
Dr Czerski przedstawił zakazy i nakazy jakie obowiązują na terenie całej gminy Łomża na podstawie rozporządzenie Wojewody Podlaskiego w związku z wystąpieniem kolejnych ognisk afrykańskiego pomoru świń. Przytoczył wiele istotnych informacji jakie umieścił w swoim apelu Podlaski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. Szczególny nacisk położono w nim na kontakt rolników z ARiMR w zakresie rejestracji i zmian pogłowia świń w stadach i z lecznicą weterynaryjną w przypadku upadków i zachorowań. W swoim wystąpieniu lekarz weterynarii mówił również o konieczności wdrożenia zasad bioasekuracji: utrzymywania świń w sposób wykluczający kontakt z dzikami, karmienia paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt wolno żyjących, bezpiecznego przechowywania słomy na ściółkę czy wykładania mat dezynfekujących w określonych miejscach.
- ASF to choroba wirusowa świniowatych i nie zagraża człowiekowi – mówił dr Czerski. – Ale jest to choroba ekonomiczna, która potrafi zniszczyć finansowo zarówno rolników jak i zakłady zajmujące się ubojem, czy rzeźnie. Dotyczy ona także nas wszystkich, ponieważ państwo wykłada ogromne środki na zwalczanie tej choroby. – dodał.
Adam Niebrzydowski, wiceprezes Podlaskiej Izby Rolniczej przypomniał o spotkaniu z byłymi wojewodami w roku 2013 kiedy ASF wystąpił za wschodnią granicą Polski. Izba zwracała się wówczas o podjęcie działań zapobiegawczych i sanitarny odstrzał dzików przenoszących tę chorobę. Wg wiceprezesa za 60% zachorowań odpowiadają właśnie te zwierzęta. - Jeżeli nie zrobimy porządku z dzikami, to nie poradzimy sobie z ASF - mówił wiceprezes PIR.