Urząd Gminy Łomża

Biuletyn Informacji Publicznej

PROTOKÓŁ Nr X/07

PROTOKÓŁ Nr X/07 z X Sesji Rady Gminy Łomża w dniu 17 sierpnia 2007 r.
Miejsce obrad : sala konferencyjna Urzędu Gminy Łomża, ul. Marii Skłodowskiej Curie 1a.
Obrady rozpoczęto o godzinie 10:30, zakończono o godzinie 14:50.
Przewodniczył – Robert Łada – Przewodniczący Rady
Protokołował –Tomasz Tyszka – podinspektor. ds. obsługi Rady Gminy.

W posiedzeniu X Sesji udział wzięli :
1. Robert Łada – Przewodniczący Rady
2. Nieciecki Marian - wiceprzewodniczący
3. Boguska Krystyna – radna
4. Gałazka Krzysztof - radny
5. Jałowiecka Jolanta – radna
6. Krzeczkowski Grzegorz – radny
7. Lipiński Mirosław – radny
8. Łomotowski Sławomir – radny
9. Ostrowska Wanda - radna
10. Szymański Henryk – radny
11. Zacharczyk Sławomir – radny
12. Wysmułek Stanisław - radny
13. Mioduszewski Kazimierz - radny

zaproszeni goście :

1. Jacek Albin Nowakowski - Wójt
2. Włodzimierz Rakowski - z-ca Wójta
3. Zofia Brokowska - Skarbnik Gminy
4. Barbara Sobczyńska – Wanke - Sekretarz Gminy
5. Krystyna Jastrzębska - Kierownik OPS
6. Adam Frączek


Pkt.1
Otwarcia VIII Sesji Rady Gminy Łomża dokonał Przewodniczący Rady Gminy Pan
Robert Łada. Stwierdził jej prawomocność. Przywitał zaproszonych gości , radnych , sołtysów, wójta i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych .

Pkt.2
Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przyjęcie porządku obrad w kształcie jaki przyjęto w zaproszeniu na sesję. Zapytał czy są jakieś propozycje zmian porządku.
Przewodniczący przeprowadził głosowanie
W głosowaniu zaproponowanego porządku obrad wzięło udział 13 radnych
13 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „


1. Otwarcie sesji i stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Przyjęcie porządku obrad.
3. Przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji.
4. Interpelacje.
5. Zapytania i wnioski radnych.
6. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.
7. Sprawozdanie z wykonania uchwał Rady Gminy podjętych na IX Sesji Rady Gminy.
8. Przedstawienie informacji z realizacji budżetu gminy za I półrocze 2007 roku.
9. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy.
10. Podjęcie uchwały w sprawie określenia tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli realizujących w ramach stosunku pracy obowiązki określone dla stanowisk o różnym tygodniowym obowiązkowym wymiarze godzin.
11. Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie ustalenia zasad usytuowania na terenie gminy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
12. Podjęcie uchwały w sprawie Programu Współpracy Gminy Łomża z Organizacjami Pozarządowymi na 2007 rok.
13. Podjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do Łomżyńskiego Porozumienia na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.
14. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
15. Sprawy różne .
16. Zamknięcie obrad .

Przewodniczący zaproponował przesunięcie punktu o przyjęciu protokołu z poprzedniej sesji na jej koniec.

Pan Marian Nieciecki zaproponował by punkt o przyjęciu protokołu został rozpatrzony tak jak w zaproponowanym porządku obrad , ponieważ wszyscy mieli możliwość się zapoznać z protokołem również przez Internet. Zaproponował , że również można w przyszłości umieszczać ten punkt w porządku obrad na końcu .Jeżeli jednak ten punkt tak jest umieszczany w porządku obrad prawdopodobnie w całej Polsce to ma to coś na celu.

Pan Kazimierz Mioduszewski zwrócił uwagę , że nie wszyscy maja dostęp do Internetu.

Pan Sławomir Zacharczyk zaznaczył , że jest to błaha sprawa i nie należy się nią zajmować.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zaproponował przejście do punktu interpelacje.

Pkt.4
Pani Wanda Ostrowska wystąpiła z interpelacją ,która stanowi załącznik nr 1 do protokołu w sprawie ujęcia w planie działalności inwestycyjnej gminy Łomża budowy drogi łączącej wieś Milewo z szosą Wygoda-Kołaki. ze względu na jej zły stan techniczny i nawierzchnię żużlową z której jest wykonana ,przez co jest szkodliwa dla zdrowia mieszkańców.


Pani Jolanta Jałowiecka jako przewodnicząca Klubu „Wszyscy Razem” wystąpiła z wnioskiem do pana Mariana Niemieckiego o krótsze wypowiedzi , o nie wygłaszanie opowiadań i rozprawek. Poprosiła o wzajemne szanowanie swojego czasu. Z uwagi na to ,że obowiązki ma ją radni i wójt na którego czekają mieszkańcy. Wiele obowiązków ma również Pani Skarbik i Pani Sekretarz. Poprosiła by nie bawić się w rzeczy mniej ważne i nie zajmować sobie czasu który jest bardzo cenny. Wskazała ,że należy pracować być aktywnym ponieważ radnych wybierali mieszkańcy i wiele od nich oczekują. Jednak ten czas należy dzielić racjonalnie , żeby 2/3 czasu na sesji nie zajmowała jedna osoba a w szczególności Pan Marian Nieciecki. Poprosiła o odnoszenie się do spraw krótko, rzeczowo i rozwiązywanie problemów. Żarty można wystawiać na scenie. Poprosiła w imieniu swoim i Klubu „Wszyscy Razem” ,żeby jego wystąpienia były krótkie i na temat.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zwrócił uwagę ,że ta wypowiedź mogła być wnioskiem radnych. Zapytał czy są jeszcze interpelacje i po stwierdzeniu ,że nie są zgłaszane zaproponował przejście do punktu zapytania i wnioski radnych.

Pkt.5

Pani Boguska Krystyna wystąpiła z wnioskiem w sprawie wykonania dachu w szkole w Jarnutach. Z uwagi na to ,że nie doszło to do skutku zgłosiła wniosek o przeniesienie przewidzianych na tą inwestycję środków na rok 2008 jako środki nie wygasające.
Wystąpiła z wnioskiem do Wójta o zabezpieczenie środków na przygotowanie miejsca w Starych Sierzputach gdzie będą wsiadać do autobusu dzieci dojeżdżające do szkół. W poprzednim miejscu nie będzie się to odbywać ponieważ właściciel , gospodarz na to się nie zgadza. Zapytała czy te środki będą zabezpieczone na 2008 rok.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada wystąpił z ponownym wnioskiem o wyposażenia jednostki OSP w Modzelach w pług przeciwśnieżny co spowoduje lepsze funkcjonowanie dróg w okresie zimowym na tym terenie. Wiadomo, że niektóre jednostki takie pługi posiadają i pomimo tego ,że nie jest to odśnieżanie do czarnego bardzo ułatwia to życie mieszkańcom. Poprosił o sprawdzenie czy jest możliwe założenie pługa do tego typu samochodu i jeżeli tak to o podjęcie działań by taki pług zakupić.

Pan Marian Nieciecki stwierdził ,że nie będzie polemizował z wypowiedzią Pani Jałowieckiej ale wyraził zdziwienie , kiedy to się stało ,że w gminie powstał nowy klub. Stwierdził ,że nie zabierał głosu w punkcie interpelacje ,żeby zaoszczędzić Państwu czas i postanowił taka interpelację przedstawić na następnej sesji aby nie było narzekań ,że mówi za długo jak na ostatniej sesji chociaż mierzył swoje przemówienie u Pana Tyszki i trwało tylko 8 minut.
Na ostatniej sesji pani sołtys Jackowska zapytała mnie czy powiedziałem o niej w gminie ,że nie nadaje się na sołtysa, jest niekompetentna , niezorganizowana i nie ma żadnych wiadomości. Odpowiedziałem ,że jest to nieprawda. Zapytałem któż tak bezczelnie łże i uzyskałem odpowiedź , że Pan Rakowski. Przy konfrontacji z Panem Rakowskim okazało się , że źle go zrozumiała.
Poszedłem do Pana Chełchowskiego kupić piwo dla gości i zwrócił mi uwagę ,że to brzydko ,że zgłosiłem jego płot jako element przeszkadzający mieszkańcom. Dowiedziałem się ,że on ma takie znajomości w gminie, że i tak tego nie ugryzę i wie o wszystkim wcześniej niż złożę jakąś interpelację lub skargę. Mówię , że i tak wszystko zależy o wójta. Stwierdził ,że ja i wójt jesteśmy za ciency żeby mu zaszkodzić. Dowiedziałem się od niego ,że pierwsza interpelacją jaką złożyłem była o podwyżkę diet dla radnych. Nikt nie złożył takiej interpelacji. Powiedziałem ,że to kłamstwo i na to on powiedział ,że może przedstawić człowieka , który mu to powiedział i jak myślicie kto był tym człowiekiem. Wnioski wyciągną z tego sami radni bo mogą znaleźć się w podobnej sytuacji bo są niepokorni i widzą za dużo.
Wniosek do pana Wójta by wyciągnął konsekwencje w stosunku do swoich podwładnych by tego typu plotki i pomówienia nie miały więcej miejsca bo następnym razem takiego pisma nie będę czytał Panu lecz wyślę Wojewodzie i do Sądu.
Wniosek drugi .Prosiłem już dwa razy na komisji Pana Przewodniczącego Zacharczyk o zwołanie Komisji Gospodarczej poświęconej tylko i wyłącznie płotowi na ulicy Łąkowej. Za pierwszym razem storpedował to Pan Rakowski mówiąc,że tego nie da się normalnie załatwić i wszystko jest dobrze a za drugim razem na drugiej komisji pan Wójt Nowakowski powiedział,że nie będzie naprawiał wszystkiego co zepsuł poprzedni wójt bo nic innego by nie robił do końca swojej kadencji. Zwracam się więc poraz trzeci tym razem do Przewodniczącego Rady Pana Roberta Łada by nakazał przed następną sesją zwołanie takiej komisji by wreszcie załatwić sprawę płotu na ulicy Łąkowej.
Wniosek nr 3. Proszę pana Przewodniczącego o zwołanie Komisji rewizyjnej by ustaliła:
Osoby odpowiedzialne za dopuszczenie do budowy tego płotu na ulicy Łąkowej mimo korzystnego dla gminy wyroku sądowego, zawłaszczenia przez orogi gminnej przez osoby prywatne i nie dopuszczania innych obywateli naszej gminy do ich nieruchomości do łąk ,pól itd.
Znalezienie osoby winnej podkopania ulicy Stawowej podczas prac przy kopaniu stawu co naraziło gminę na straty jak mówił Pan Wójt na straty w wysokości 30 tys. zł ponieważ w wyniku tego podkopu gmina musiała umacniać skarpy ,żeby droga nie zsunęła się do stawu. Nie gmina wykopała tam dziurę w ziemi a właściciel tej działki , a teraz twierdzi , że sam ja naprawia za swoje pieniądze.
Znalezienie winnych dopuszczenia do podkopania przez firmę EKOLAND ulicy Działkowej w wyniku czego szerokość drogi zmniejszyła się o połowę. Wiem co mówię bo sam mieszkam tam i w 1999 roku zastałem tam niemożliwą dziurę w ziemi. Urzędnicy gminy uważali ,że jest fajnie pomimo tego ,że mapy mówią co innego.
Znalezienie winnych nierównego traktowania obywateli naszej gminy. Pan Ciechociński który pierwszy osiedlił się na ulicy Armii Krajowej a nie jak dowodził Pan Rakowski Pan Chełchowski . Pan Piechociński ,Pan Chełchowski brat wyżej wymienionego firma EKOLAND i mieszkańcy przed i za posesja Pana Chełchowskiego zostali zmuszeni do zrzeczenia się swoich działek na pas drogowy , zaś ten Pan w wyniku swoich rodzinnych znajomości nie. Gdzie jest więc równe traktowanie obywateli przez gminę?
Chcę by komisja ustaliła winnych opieszałości w egzekwowaniu oczyszczania gruzu z łąki Pana Zduńczyka położonej w Kupiskach na końcu ulicy ogrodowej. Pan Duńczyk zawiadomił o tym już w 2005 roku. Sprawca jest znany ustalony jak powiedział Pan Rakowski i do tej pory gruz leży na łące. Czy więc urzędnicy w naszej gminie szybko i dobrze pracują?
Panie Wójcie proszę by potraktować poważnie ten wniosek i dobrał się Pan do skóry tym ludziom. Obiecał Pan startując na Wójta ,że układy będzie Pan rwał likwidował i zwalczał. Minęło trochę więcej niż pół roku i jest Pan już zmęczony? Niech pan nie czeka aż problemy przejdą na emeryturę, bo nie starczy Panu ani sił ani kadencji ani nawet życia żeby to wszystko zrobić. Ja i niektórzy radni widzą światełko w tunelu, bo kierunek przyjął Pan dobry ale niech Pan zaczyna przyspieszać bo Pan nie zdąży.
Przepraszam mieszkańców Kupisk Starych , że nie udało mi się odrzucić uchwały o sprzedaży działek bo byłem za słaby. Przepraszam panie i Panów Radnych , że ich źle przekonywałem. Pewnie ja wysunąłem złe argumenty, bo zagłosowaliście za mną tylko przeciw mnie. Dziękuję tym radnym, którzy mieli odwagę i głosowali za tym żeby nie sprzedawać tych działek czyli Pani Boguskiej, Panu Gałązce i Panu Wysmułkowi i sobie też. Chciałbym aby ci państwo którzy głosowali przeciw sprzedaży tych działek lub za sprzedażą lub się wstrzymali podpisali się pod tą uchwałą ,żeby potem za trzy lata jak będziecie odchodzić pamięć was nie zawiodła i żeby wszyscy wyborcy i mieszkańcy wiedzieli kto jak głosował w tak ważnej sprawie.
Wniosek nr 4 by potraktowano poważnie prośbę moją i Pana Krzyżkowiaka byśmy mieli większy dostęp do radcy prawnego. Z tego co wiem Pan Tyszka jest radcą prawnym i może pan Wójt by pomyślał , żeby na pół etatu go ewentualnie zatrudnić bo i tak służy nam pomocą ale robi to bezprawnie i za darmo, a tak mielibyśmy ekspertyzy z pieczątką i pewne , a nie że nam ktoś powiedział ,że to jest tak a nie inaczej.
Zapytania o autobus. Swego czasu złożyłem taką interpelację .Pan Wójt się przychylił ,że to dobry pomysł. Ludzie na to czekają byłem w MPGKA niestety dopiero w poniedziałek będzie tam dyrektor Jestem tam umówiony i mam nadzieję ,że pan Wójt nadal poprze mój wniosek bo jest to sprawa ważna dla mieszkańców. Chociaż mówi Pan , że będzie popierał miejscowości do 100 mieszkańców ale proszę zrobić wyjątek i poprzeć taka która ma 1000 mieszkańców. Można przeczytać to w protokole , że dla Pana równie ważne sa wsie i nie jest istotne czy będzie na Pana głosowało 100 czy 1000 mieszkańców.
Prosiliśmy już dawno o wyrysy sołectw. Sa nowi sołtysi i potrzebują wiedzieć gdzie są jakie nowe ulice. Gmina przychyliła się do tego i tak jak przychyliła się do ulicy Łąkowej, jest przychylna ,a wyrysów nie ma.
Proszę jeszcze raz o lampę na ulicy Wiśniowej.
Proszę jeszcze raz o wykazy nieruchomości to co było własnością wsi a w tej chwili jest własnością gminy , czyli działki budynki. Sołtysi powinni wiedzieć co jest własnością wsi a co jest prywatne i wtedy będą wiedzieli czy maja dbać oni czy szukać właściciela.
Przypominam o żwirze na ulicę Leśną i Pan już obiecał mieszkankom tej ulicy ,że we wrzesniu to będzie załatwione .
Ulica Armii Krajowej jej remont teoretycznie jest skończony ale tam ciągle ktoś zapomina o krzakach , które tam rosna i z dosyć szerokiej ulicy robi się wąska. Może nie ma pieniędzy wiem jednak ,że są nowe dochody ale można poprosić zarządcę ogródków działkowych bo 99 % tego zakrzaczenia jest na ich terenie.Gałęzie wystają na teren drogi i żeby oni usunęli te krzaki.
Proszę aby gmina zgłosiła wypłukane pobocza na ulicy Ostrołęckiej. Jeżeli trzeba tam uciec przed jakimś tirem to można skończyć na drzewie. Było kilka ulew i tak to tam wygląda.
Mieszkańcy ulicy Działkowej której tez jestem mieszkańcem maja pytanie. W 1999 roku złożyli w gminie prośbę pozytywnie , niestety ustnie zaopiniowana przez poprzedniego wójta ,że za dwa lata będziemy mieli asfalt i do tej pory nie ruszyło się nic. Byli teraz w gminie , nie mogli jednak pana Wójta zastać więc oddali mnie tą mapę ,. Choć będzie wyglądało ,że dbam o swoje podwórko ale powinienem dbać. Jesli to było więcej niż osiem minut to przepraszam.

Pan Mioduszewski Kazimierz. Proszę o wskazanie konkretnych środków do tego koncertu życzeń.

Pan Marian Nieciecki Wpłynęło dodatkowo do budżetu gminy 230 tys. zł w ostatnich miesiącach , tygodniach. Skoro poprzednio gmina sobie bez nich radziła to teraz poradzi sobie jeszcze bardziej

Pan Mioduszewski Kazimierz. Oprócz Kupisk mamy łącznie 40 sołectw i proszę wziąć to pod uwagę.

Pan Marian Nieciecki. Sprzedaliście działki to myslę ,że pieniędzy będzie jak lodu.

Pan Sławomir Zacharczyk . Proszę pana Mariana by nie wkraczał w kompetencje Pana Wójta. Ma ochotę rządzić gminą ale nie jest wójtem gminy tylko jest radnym.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zadał pytanie czy w tym punkcie ma ktoś jeszcze wnioski i zapytania. Wobec braku odpowiedzi twierdzącej zaproponował przejście do kolejnego punktu sprawozdanie z działalności Wójta Gminy pomiędzy Sesjami.


Pkt.6

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski przedstawił sprawozdanie z działalności Wójta pomiędzy sesjami stanowiące załącznik nr 2 do niniejszego protokołu.
Wyjaśnił sprawę spotkania z repatriantką Panią Sławińską. Chodzi tutaj wydanie znacznej kwoty z budżetu lub przełożenie tej sprawy na przyszły rok. Pan Radny Krzyżkowiak zobowiązał się ,że znajdzie wykonawcę, który wykona te prace, nadbudowę budynku, zmianę dachu i zagospodarowanie poddasza na część mieszkalną oraz ocieplenie budynku na zewnątrz. Możemy pozyskać na to około 110 tys. zł z zewnątrz natomiast cała inwestycja może zamknąć się kwotą około 150 tysięcy i nie są to jeszcze ostateczne ,są różne wyliczenia i od wykonawców . Z naszego budżetu musielibyśmy dołożyć bardzo dużą kwotę. W chwili obecnej nie podjąłem jeszcze decyzji .Czekam na propozycję Pana Radnego Krzyżkowiaka , który miał rozmawiać z wykonawcą o ewentualnym obniżeniu kosztów tej inwestycji. Gdyby się okazało ,że zmieścimy się w tym planie to uważam ,że należałoby to wykonać. Zadaniem gminy skoro sprowadziła repatriantów i już dużo środków zostało na ten cel wydanych to należałoby zabezpieczyć ich mieszkanie tak żeby było właściwe do zamieszkania. W tej chwili w tym budynku jest grzyb i ono wygląda bardzo paskudnie w środku. Albo ci państwo przeczekają ten jeden okres jesienno-zimowy do wiosny albo musimy szybko znaleźć wykonawcę i nie wiadomo ile jeszcze będziemy musieli dołożyć własnych środków do tego zadania zostawię to jako sprawę otwartą.

Pan Sławomir Łomotowski Było mówione że ze względu na sytuację ma być to mieszkanie odnowione i zrobiona wentylacja.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Miało to być zrobione , ale skoro Pan Krzyżkowiak zadeklarował, że być może damy radę zrobić całość, więc na razie nie jest to robione. Trzeba zrobić otwory w ścianach żeby zrobić wentylację, a jeżeli będziemy robili ocieplenie to może to kolidować z wykonanymi pracami. Dlatego czekam na właściwą informację w porozumieniu z Panem Radnym.

Pan Sławomir Łomotowski. Zapytał o zagadnienie informatyzacji czy sa jakieś ustalenia.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wiecie państwo ,że mamy podpisane wstępne porozumienia z Miastem Łomża z Prezydentem oraz z gminą Piątnica w Wójtem Edwardem Ładą o wspólnej inwestycji. Całą inwestycję nadzoruje Urząd Miasta dlatego ,że maja specjalistów , większy szereg ludzi którzy znają się na tym problemie i w ich interesie jest by ta inwestycja była wykonana szybko sprawnie i jak najtaniej, a my przy okazji jako sąsiednie gminy możemy z tego skorzystać. Zgłaszają się do nas inni operatorzy. Ta sprawę nadzoruje Pani Sekretarz i przeprowadza z nimi na bieżąco rozmowy z racji na to ,że sama jest specjalistką w tej dziedzinie i staramy się również w ten sposób postępować by dla nas było to jak najtaniej. Nie jest ważne kto nam to wykona. Ważne żeby było to wykonane szybko i tanio i skutecznie żeby łącza były sprawne. W tej dziedzinie działamy ogłaszamy się i rozmawiamy z wieloma przedstawicielami firm , które działają na terenie województwa Podlaskiego.

Pan Sławomir Łomotowski. Zapytał czy chodzi o sieć przewodową czy radiową.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. W tej chwili radiową bo nasz teren jest taki ,że inwestycja w sieć radiową jest tańsza. Chodzi tylko o to by była ta radiówka najnowocześniejsza , szerokopasmowa. Rozmowy twoja i mam nadzieję ,że coś drgnie w tej dziedzinie w naszej gminie. Jesteśmy otwarci na wszelkie działania ogłaszamy się i rozmawiamy z każdym kto chce zarobić ale i pomóc gminie Łomża. Ktoś będzie płacił stały ryczałt i są to duże pieniądze w skali miesiąca i roku. My możemy z tego skorzystać jako negocjatorzy bo wynegocjujemy jak najtańszą ofertę dla mieszkańców naszej gminy.

Pan Marian Nieciecki. Wszyscy radni niech zajmą się bardziej czytaniem, a mniej opowiadaniem różnych ciekawych rzeczy. Dowiedziałem się od Pana Zacharczyk, że chcę Panu Wójtowi zabrać władzę a okazuje się, że nie mam takiej możliwości ponieważ Pan Wójt nie jest tutaj władzą i § 19 Statutu Gminy Łomża „Najwyższą władzą gminy są jej mieszkańcy , którzy podejmują rozstrzygnięcia w głosowaniu powszechnym poprzez wybory lub referendum.” Tutaj władzą są mieszkańcy.

Pan Sławomir Zacharczyk . Zwrócił uwagę ,że teraz radny Marian Nieciecki nie powinien zabierać głosu a dopiero w sprawach różnych.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zwrócił uwagę , że Pan Marian burzy porządek dnia o który tak walczył na początku sesji. Zaproponował przejście do dalszego porządku obrad punktu dotyczącego sprawozdania z wykonania uchwał Rady Gminy podjętych na IX Sesji Rady Gminy.

Pkt.7

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski przedstawił sprawozdanie z wykonania uchwał podjętych na IX sesji Rady Gminy stanowiące załącznik Nr 3 do protokołu.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do kolejnego punktu porządku obrad, przedstawienia informacji z realizacji budżetu gminy za I półrocze 2007 roku.

Pkt.8

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada odczytał uchwałę Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku w sprawie wyrażenia opinii o przedstawionej przez Wójta informacji z przebiegu wykonania budżetu zza pierwsze półrocze 2007 r. , która stanowi załącznik do protokołu. Zwrócił uwagę ,że informacja z wykonania budżetu była dosyć gruntownie omawiana na poszczególnych komisjach. Poprosił o zadawanie pytań ,jeżeli takie są Pani Skarbnik. Stwierdziwszy ,że takich nie ma, zapytał czy Pani skarbnik chce jeszcze coś powiedzieć.

Pani Skarbnik Zofia Brokowska. Poinformowała, że realizacja budżetu za pierwsze półrocze zarówno po stronie dochodów jak i wydatków była zadowalająca.Odczytała informację z wykonania budżetu stanowiącą załącznik nr 4 do protokołu. Wygospodarowaliśmy ponadplanowe dochody i w związku z tym przygotowaliśmy projekt zmian w budżecie gminy. Uzupełnimy plany dochodów jak również te środki przeznaczymy na zwiększenie planu wydatków. Jeżeli chodzi o realizacje wydatków inwestycyjnych plan był określony na kwotę 3 681 000 zł , zrealizowano 1131028 zł. Niski wskaźnik realizacji jest w wypadku budowy Szkoły Podstawowej w Wygodzie. Wczoraj było spotkanie z wykonawcą, inspektorem nadzoru. Aktualnie te prace zostaną przyspieszone. W granicach końca września dzieci powinny rozpocząć naukę. Jeżeli chodzi o salę gimnastyczną to jest to pod wielkim znakiem zapytania być może uda się do końca to zadanie przeprowadzić. Jeżeli chodzi o budowę dróg tutaj nie ma zagrożenia, są już wykonane dokumentacje. Pan Szepietowski przygotowuje już dokumenty do przetargu. Prawdopodobnie te środki,które mamy zapisane po stronie planu wydatków będą niewystarczające, ale już wkrótce będą sprzedawane działki wtedy uzupełnimy brakujące środki.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do kolejnego punktu porządku obrad - podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy. Udzielił głosu Pani skarbnik Zofii Brokowskiej.

Pani Skarbnik Zofia Brokowska. Na komisjach w czasie omawiania zmian w budżecie były troszkę inne materiały. Inspektor nadzoru Pani Wysocka jeżeli chodzi o budowę budynku w Pniewie w części rozliczyła to zadanie ale nie do końca. W związku z tym musieliśmy tu uzupełnić środki. W międzyczasie wpłynęły wnioski i ta uchwała, którą otrzymaliście jest w trochę innym brzmieniu. Przedstawiła poszczególne propozycje zmian zawarte w uchwale.
Wyjaśniła ,że załączniki nr 4 i 5 są uaktualnione po tych zmianach.

Pan Marian Nieciecki zadał pytanie co do wydatków. Poruszył sprawę płotu na ulicy Łąkowej. Gdy zostało złożone pismo przez Państwa Zakrzewskich ,które i ja podpisałem otrzymaliśmy odpowiedź, że byłoby to możliwe gdyby zmienić plan zagospodarowania przestrzeni i likwidacja tego płotu. Stwierdzono,że nie ma na to pieniędzy. Skoro znalazły się teraz pieniądze to może przeznaczyć na to jakąś kwotę i płot z ulicy Łąkowej po kilku latach zdjąć. Ludzie naprawdę mają problem z dojechaniem na te łąki. Tak jak gmina blokuje im drogę to może ludzie powinni zacząć blokować gminę. Może wtedy szybciej zaczęło by się to dziać.

Pkt.9

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy są jeszcze jakieś pytania do Pani Skarbnik.Po stwierdzeniu , że nie ma zaproponował przegłosowanie projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy. Odczytał projekt uchwały.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
13- „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Ogłosił 10 minut przerwy.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Po przerwie zaproponował przejście do kolejnego punktu porządku obrad - podjęcie uchwały w sprawie określenia tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć nauczycieli realizujących w ramach stosunku pracy obowiązki określone dla stanowisk o różnym tygodniowym obowiązkowym wymiarze godzin. Wskazał ,że projekt tej uchwały był omawiany na Komisji Oświaty.

Pani Jolanta Jałowiecka potwierdziła, że komisja pozytywnie zaopiniowała projekt powyższej uchwały z uwagi na konieczność uporządkowania tych zasad naliczania wymiaru godzin i poprosiła o przedstawienie jej założeń przez Dyrektora ZOES Pana Adama Frączka.

Pan Adam Frączek wyjaśnił, że odkąd przyszedł do pracy na tym stanowisku był system zwyczajowy liczenia godzin etatów łączonych. Na przykład do tej pory liczono jak ktoś miał 10 godzin języka polskiego brakowało do 18 godzin i w związku z tym dopełniano mu etat godzinami bibliotecznymi. Do tej pory liczono mu te osiem godzin jako godziny jezyka polskiego natomiast pozostałe godziny ponad 18 godzin liczono jako etat biblioteczny Ten system był troszeczkę korzystniejszy dla nauczycieli, ale niekoniecznie dla budżetu gminy. Do tej pory nie było podstawy prawnej w oparciu, o którą mógłbym rozliczać etaty łączone. W związku z tym zgłosiłem się do rady,żeby te sprawy uporządkować i ta propozycja te sprawy porządkuje. Wystąpiłem również z zapytaniem czy Kuratorium Oświaty nie ma zastrzeżeń. Przyszło pismo,że nie zgłaszają zastrzeżeń. Będzie to uporządkowane i u nas i w regionie, ponieważ pozostałe gminy takie uchwały podejmują. Proszę o podjęcie uchwały, ponieważ mi to ułatwi pracę.

Pkt.10

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Odczytał opinię Podlaskiego Kuratora Oświaty stanowiącą załącznik nr 5 do protokołu. Zapytał czy są jeszcze pytania i stwierdzając, że nie ma zaproponował głosowanie. Odczytał projekt uchwały.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „


Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do kolejnego punktu porządku obrad - podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie ustalenia zasad usytuowania na terenie gminy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Poinformował, że na jego ręce w dniu dzisiejszym wpłynęła opinia Komisji do spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pozytywna w przedmiocie tej uchwały.

Pan Marian Nieciecki zaproponował odczytanie tej opinii, ponieważ jest nieco zaskakująca.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Odczytał opinię komisji która stanowi załącznik Nr 6 do protokołu.

Pan Marian Nieciecki. Miałbym pytania do tej opinii.Jak to może ograniczyć dostęp młodzieży?

Pani Sołtys wsi Kupiski. Zakwestionowała celowość podejmowania takiej uchwały twierdząc, że nie ograniczy to picia alkoholu i młodzież będzie na to patrzeć pod sklepem.

Pani Jolanta Jałowiecka powiedziała,że chodzi o kulturę picia i o spełnienie warunków m.in. sanitarnych przez ogródki które i tak są.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał Panią sołtys czy zna treść tej uchwały. Póki co nie została ona przegłosowana,jest projekt, jest opinia Komisji ds. Rozwiązywania Problemów. Czy wejdzie to w życie czy nie będzie zależało od tego głosowania które się zaraz odbędzie. Teraz proszę o przemyślenia i wnioski na temat projektu uchwały która jest proponowana. Może żeby przybliżyć to, żebyśmy wiedzieli nad czym ta dyskusja ma się toczyć proponuję, że przeczytam o czym jest mowa w projekcie.

Pani Sołtys Wygody. Poruszyła sprawę kultury picia w sklepie w Wygodzie gdzie mieszkańcy bardzo się skarżą. Woła to o pomstę do nieba. Pan Robert widzi bo bardzo blisko mieszka. Co mamy robić? Czy schody to należą do sklepi czy nie?

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Dlatego trzeba robić wszystko,żeby tego nie było. Sklep to jest tylko sprzedaż, nie ma w tym miejscu konsumpcji. Jeśli ktoś kupi i wyniesie ze sklepu to, kto ma go ścigać? Są odpowiednie instytucje.
Odczytał projekt uchwały.

Pan Marian Nieciecki. W tej uchwale dziwią mnie dwie rzeczy, jedna to opinia komisji alkoholowej, a druga to opinia szefowej komisji edukacji, która twierdzi ,że będzie to miało element edukacyjny. Dostrzegam w tym element edukacyjny bo uczę tak swojego syna jeśli robię coś źle , jeśli np. napiję się to mówię patrz synu i ucz się tak nie można robić jak robi tatuś. Pani przewodnicząca tej komisji też chce swoje dzieci w ten sam sposób uczyć , patrzcie i uczcie się jak ci panowie piją i nie wolno tak robić. Z Panem Zacharczykiem na ostatniej Komisji Gospodarczej wysunęliśmy argument,że w tej chwili człowiek pijący w sklepie lub pod sklepem jest na przegranej pozycji w stosunku do matki dziecka czy kogoś kto wchodzi tam po chleb i może mu matka powiedzieć,że bezprawnie tam stoi i pije . On przeprasza i dochodzi. Jeśli będzie miał prawo pić w ogródku piwnym to powie spadaj i w tym momencie bez ochrony policji ta kobieta nie będzie mogła wejść do sklepu. Więc nie uważam,że będzie to taki element edukacyjny jak próbuje przedstawić to przewodnicząca komisji.

Pani Jolanta Jałowiecka. Nie mówiłam,że ma to być edukacyjne. To ma się odbywać kulturalnie z zachowaniem wszystkich warunków. Uważam,że to nie jest edukacyjne i nigdy tego nie powiedziałam. To ma być bardziej kulturalne. Trzeba pomyśleć jak wyeliminować takie sceny jak pija w sklepie. Nie my jesteśmy od tego a sa pewne instytucje, które kontrolują daną osobę , która prowadzi sprzedaż. Chodzi właśnie o to,żeby te ogródki były w pewnej odległości i młodzież nie patrzyła na to. Nikt nikogo nie zmusza do picia. Mieszkam w Giełczynie gdzie jest bardzo blisko bar . Mam trzech synów w wieku 21, 23, 24 lata i tylko raz jeden poszli zobaczyć i więcej nie poszli po zwróceniu przeze mnie uwagi, że mi się to nie podoba. To od nas zależy wychowywanie. Nie mogę jednak przeszkadzać w prowadzeniu takiego baru jeżeli wszystkie wymogi są spełnione. Jeżeli odpowiednie instytucje nie zamykają barów i sklepów to my nie jesteśmy od tego. To nie jest edukacja to jest po prostu kultura.

Pan Marian Nieciecki. Miałbym pytanie do tego kto napisał ta uchwałę . Powinien tu znaleźć się punkt gdzie wyjaśni cele tej uchwały. Po co ona została nam przedstawiona. Czy ma zwiększyć kulturę picia, zlikwidować polowe przypadkowe wc gdy ktoś komuś płot czy działkę użyźnia?. Po co to jest zrobione może większe wpływy do gminy? Może będzie tyle pieniędzy ,że warto to przemyśleć i za tym zagłosować jeśli gmina na tym zyska. Może się wtedy ulica Łąkowa udrożni i będą na to pieniądze.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Uchwałę przygotowała Pani Bożena Skarżyska, która odpowiada za te sprawy z ramienia Urzędu Gminy wspólnie z naszym prawnikiem. Zrodziła się ona stąd , że wpłynęło do urzędu gminy podanie osoby zainteresowanej założeniem takiego ogródka piwnego. Sam chce człowiek zapłacić, chce zalegalizować siebie taka działalność, więc dlaczego mam mu w tym przeszkadzać? Jeżeli będą zachowane wszystkie warunki , które sa tutaj zawarte to uważam ,że się nikomu krzywda nie stanie. Ja uważam,że to jest dobry pomysł. W mieście Łomża są takie ogródki piwne, czy to się komuś podoba czy nie. Każdy prowadzi taką działalność, jaką chce i my nie wybieramy zawodów ludziom i formy zarobkowania. Jeżeli nie kradną i chcą w uczciwy sposób zarobić to, dlaczego mamy im przeszkadzać? Z tego tytułu do gminy wpłyną jeszcze środki. Ja nie mogę tych środków za koncesję przeznaczyć na Pana ulicę Łąkową. Te środki musza być wydane w inny sposób, do czego zobowiązuje mnie ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Nie przeszkadzam nikomu, kto chce prowadzić działalność, a wręcz zachęcam ludzi do tego by jak najwięcej było ludzi którzy będą prowadzili jakąkolwiek działalność i która będzie dawała nam korzyści. Te pieniądze przeznaczamy na działalność w świetlicach na działalność z młodzieżą. Te pieniądze idą na konkretny cel i nie są wyrzucone w błoto. Sam byłem członkiem komisji alkoholowej. Jeździliśmy po terenie gminy i różne sytuacje zastawaliśmy. Nie zmienimy mentalności naszego społeczeństwa. Jeżeli będzie to kulturalne spożywanie alkoholu i będą widzieć,że można wypić piwo nie po to żeby się upić a ugasić pragnienie. U Czechów,Słowaków na zachodzie to jest normalne i wypicie piwa nawet przez kobietę to nie jest przestępstwo. U nas od razu ocenia się,że to alkoholik. Nigdy w życiu. Alkohol jest dla ludzi, ale dla ludzi mądrych i mam nadzieję, że wszyscy na tej sali są właśnie tacy. Co Pani proponuje by tych ludzi z pod sklepów się pozbyć.


Pan Sławomir Zacharczyk. Powinny komisje jeździć po sklepach z pełnymi konsekwencjami. Kiedyś napotykały takie czy inne incydenty, nawet zdarzało się ,że czapka komuś spadła z komisji i nikt nic w tej sprawie nie zrobił. Można było odebrać koncesje. Myslę ,że nie do końca Pan wójt ma rację i nie do końca się z tym zgadzam. Ogródki piwne na terenie miasta to one sa zazwyczaj w obrębie jakiś pubów innych miejsc gdzie się sprzedaje alkohol natomiast sklep spożywczy jest sklepem spożywczym. Idą tam dzieci , kobiety i staruszkowie. Jeśli zalegalizujemy te spożywanie alkoholu to do tego sklepu ci ludzie już nie będą mieli po co chodzić ponieważ będzie spora grupa ludzi wymuszających datki. Jedyna możliwością żeby położyć kres temu piciu w sklepach jest to żeby ta komisja, która jest do tego powołana zaczęła działać konkretnie i nie udawała,że nie widzi pewnych rzeczy tylko,żeby zauważała. Z pełną konsekwencją , prawo zabrania spożywania alkoholu to wzywamy policję robimy to co należy raz drugi ,trzeci, a właścicielowi zabieramy koncesję. Jak właściciel boi się tego to zwraca uwagę by nikt nie pił w sklepie i jego obrębie. Jeśli ta komisja działa tak jak działa to właściciel zadowolony, bo kasa i portfel tłuścieje. Przy tych sklepach dzieją się cuda i jak to zalegalizujemy to pierwszy raz zgadzam się tu z Panem Marianem. Proszę mi uwierzyć, bo moja praca polega na tym i do takich ogródków piwnych często jeżdżę. Nie chciałbym żeby mi przybyło pracy.


Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jest projekt uchwały i wy go państwo głosujecie. Ja miałem obowiązek taka uchwałę do porządku wprowadzić. Jeżeli ludzie składają podania muszę w ten sposób zareagować natomiast do was należy decyzja czy to wprowadzicie w życie czy nie. Ja przedstawiłem, dlaczego taką uchwałę wprowadziłem do porządku, ale wasze głosy zadecydują czy ta uchwała przejdzie. Zgodziłbym się z jednym. Że są sklepy , które tych warunków nie spełniają i nigdy ichnie spełnią nawet ze względu na położenie ale sa takie , które sa w dobrym miejscu i tutaj nie widziałbym przeciwwskazań. Ale zaznaczam decyzja należy do Państwa.

Pan Sławomir Zacharczyk. Nie powinniśmy tworzyć sytuacji takich jak ma zakład gastronomiczny ,że jest jednocześnie sklep i pijalnia piwa.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Ja też mam wątpliwości czy trzeba żenić ogródki piwne ze sklepami. Po drugie słuchając tych wypowiedzi jest jedna sprzedawczyni w sklepie wiejskim i nie będzie biegać z za lady za panami, którym kończy się kultura picia po czwartym piwie. To ,że komisja alkoholowa stwierdzi ,że pod sklepem kilku ludzi pije i zabiera się koncesję to ta sprawę zlikwiduje ale czy jest karany tak naprawdę ten , który powinien być karany. Dobrze by było ukarać tych pijanych, co tam siedzą bo to oni powodują te dziwne sytuacje.

Pan Sławomir Zacharczyk. Właściciel sklepu ma na to ogromny wpływ.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Nad tym możemy dyskutować. Jeżeli ktoś kupi te piwo i wyjdzie na zewnątrz , przejdzie na drugą stronę ulicy tak jak u mnie się tam dzieje i siedzą pija gremialnie, robią bałagan i co tylko jest możliwe. Nie jest to edukacyjne co zresztą Pani sołtys Wygody wie i widzi. Dlatego może nie od razu karajmy sklepikarza za to ,że ktoś wyjdzie za obręb podwórka i pije. Jeżeli chcemy ,żeby ta kultura picia była na odpowiednim poziomie to wszystkie instytucje do tego powołane musza współpracować. Może nie żeńmy tych ogródków ze sklepami i zmieńmy jakoś ta uchwałę albo przedyskutujmy jeszcze raz. Po trzecie to może zająć się tymi którzy spożywają w miejscach niedozwolonych. Jest ustawa, która tego zabrania i egzekwujmy od tych, którzy spożywają. To chyba rola policji.

Pan Sławomir Łomotowski. Ile taki zainteresowany może wypić piw? Spokojnie przy stoliku będzie sączył godzinę czy dwie czy będzie zamawiał jedno po drugim a potem prześpi się na tym stoliku tu tego nie ma. Można by wprowadzić zakaz sprzedawania piwa osobom w stanie wskazującym jeśli mówimy o ogródkach piwnych. Wiadomo , że koncesje są sprzedawane od wielu lat i chciałem zapytać komisje które działały czy one zajmując się sprawdzaniem, kontrolowaniem sklepów odnośnie tego czy alkohole są spożywane na terenie sklepu, czy kogokolwiek złapały i ukarały za coś takiego? Czy coś takiego się zdarzyło? A wszyscy wiemy co się dzieje ,gdy zajdziemy do takiego sklepu w taki dzień jak dzisiaj i możemy być pewni ,że kilka takich osób się znajdzie.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Myślę ,że to co powiedział Pan Sławek to prawda ale czy teraz my jako radni, państwo sołtysi moglibyśmy podjąć taką uchwałę żeby odebrać koncesje wszystkim sprzedaży alkoholu na terenie gminy. Jestem ciekaw co na to pewna część mieszkańców naszej gminy. Nie mówię o wszystkich bo nie wszyscy piją ale jest grupa i ja do nich należę ,że czasami sobie wypiję ale nie w sklepie. Nie jestem abstynentem i podejrzewam ,że większość z Państwa również .To sa takie paradoksy i wszystko nie jest takie piękne i proste jak by się nam wydawało. Ja nie wziął bym na siebie takiej decyzji. Cały czas mówimy o kulturze picia ,żeby ludzi uczyć w jaki sposób. Trzeba rozpocząć zmianę mentalności.

Pan Sławomir Zacharczyk. Wiem ,że muszą się bać, tam gdzie dzielnicowi ukarali kilku mandatami po 300-400 złotych już jak przejeżdża obcy samochód to już butelka za siebie ,idzie dziecko czy ktoś ,już chowa ,już jest jakiś efekt. A jeżeli zezwolimy na to to oni będą więcej siedzieli w środku z tym piwem niż teraz i niekoniecznie w ogródku.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Może tak jak powiedział Pan Przewodniczący przemyślmy to jeszcze raz , może zmieńmy coś w tej uchwale. Ja się przy niczym nie upieram. Do was decyzja należy i myślę ,że trzeba to jeszcze przemyśleć.

Pani Wanda Ostrowska. Stwierdziła ,że niekoniecznie pijani przy sklepach przy barach maja jakieś aluzje docinki. Czasami pijani są mili . dzieńdobry przepuści . Czasami trzeźwy prowadzi różne komentarze. To zależy od charakteru ludzi. Niejeden wypije przep[uści grzecznie i na pewno nic nie powie. Jak ustanie dwie kobiety przy sklepie człowiek nie może spokojnie wejść do sklepu już ta osoba jest obrobiona i więcej naobrażają niż ci z baru.

Pani Sekretarz Barbara Sobczyńska – Wanke. Zwróciła uwagę na punkt , który według niej ma podstawowe znaczenie. Najczęściej sklepy które mieszczą się u Państwa w miejscowościach są to sklepy prowadzone przez jedną osobę, która jest właścicielem sprzedawcą, sprzątaczką tego sklepu i jednoosobowo pełni te funkcje. Nawet jak stoja te parasole czy nazywamy to ogródkiem czy też nie , to jest jeden punkt który mówi ,że należy posiadać wydzielony dystrybutor z osoba ,która to obsługuje dodatkowo , a więc rodzi się dodatkowe stanowisko pracy i praktycznie ta uchwała nie dotyczy praktycznie sklepów w Państwa miejscowościach bo musi to być duży sklep z obsługą co najmniej dwuosobową żeby móc takie dystrybutory obsługiwać. Nie ma to racji bytu w przypadku większości sklepów o które Państwo toczą bój, a ci którzy piją to pić będą bez względu na wszystko.

Pan Sławomir Zacharczyk. Formalnie będzie ten dystrybutor i człowiek na papierku a faktycznie nie.

Pan Sławomir Łomotowski. Czy ten przepis nakazuje zatrudnienie tego człowieka czy może sprzedawca raz przy kasie i za chwilę być przy dystrybutorze.

Pani Sekretarz Barbara Sobczyńska – Wanke. Co do tej kwestii nie wypowiadał się radca ale dystrybutor ma znajdować się na zewnątrz w ogródku w ciepłym okresie gdy sa wystawione parasole i dystrybutor. Nie na ladzie tylko na zewnątrz z ta ubikacja z tym śmietnikiem .

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Przypięcie tego ogródka piwnego do sklepu narzuca jakby funkcjonalność tego tworu, a co z właścicielami barów którzy generalnie na zewnątrz takich ogródków piwnych nie mogą robić. Jeśli jest oddzielny nalewak to czy ktoś takiej działalności nie mógłby otworzyć samodzielnie takiej działalności od kwietnia do końca września? Dlaczego ma on być usytuowany przy sklepie. Nie podobają mi się te sformułowanie ,ze jest przy sklepie. Może jeśli zezwalamy na ogródki piwne to nie wiążmy ich ze sklepami. Jeżeli ktoś ma sklep i ma odpowiedni kawałek terenu to proszę bardzo jeżeli ktoś ma bar i chce założyć to również. Jeżeli ktoś ma teren i chce na pół roku założyć na siebie sam ogródek piwny to proszę bardzo jeżeli spełnia warunki. Proponuje przegłosować projekt uchwały i jeżeli on przejdzie w takiej formie jak jest bo do niego jest opinia i nie możemy go zmienić, i jeżeli on nie przejdzie to proponuję rozważyć tą inną możliwość. Jeżeli na tak to można to zmienić później.

Pani Jolanta Jałowiecka. Jest na naszym terenie tyle gospodarstw agroturystycznych. Można by przyjąć takie rozwiązanie.

Pan Lipiński Mirosław . W takim stanie rzeczy to ma rację bytu bo w żadnym sklepie spożywczym Pan Wójt nie może wydać takiego zezwolenia. Wykluczmy w pkt.2 ogródek piwny przy sklepie bo to po prostu nie ma racji bytu. Jeżeli ktoś pisze się na nalewak wiadomo , że nie może on być w sklepie spożywczym i on nigdy nie powstanie bo nikt na to nie pójdzie.

Sołtys Mieszkaniec. Ja prowadzę gospodarstwo agroturystyczne i z chęcią taki ogródek bym założył jest duży obszar sa warunki ale nie spełniam warunków w których mógłbym sprzedawać. Myslę ,że to jest to dobry pomysł takie ogródki piwne. Jeśli było by to możliwe to prosił bym o pozwolenie i wydanie koncesji.

Pani Jolanta Jałowiecka. Jesteśmy tu w takim gronie żeby dyskutować i wybrać to co jest najlepsze więc możemy zmienić zapis że może to być przy gospodarstwach agroturystycznych, przy barach. Może również być przy turystyce wiejskiej. Jeśli będzie tych gości przybywać w gospodarstwach agroturystycznych to myślę , że z biegiem czasu to się przekształci w turystykę wiejską. Skoro do nas przybywają goście to mają ochotę wyluzować się wypocząć i napić się czy piwa czy innych napojów. Proponuję ,żeby zmienić ten zapis i odejdźmy od tych sklepów, a i tak nie zmienimy nic na korzyść naszej młodzieży, zwracam się do Pani bo nasze sklepy dawne GS-u czy prywatne i tak oblepione są mężczyznami. Po prostu mieszkańcy muszą rutynowo skarżyć człowieka , który prowadzi działalność i też się stworzy problem. Aby załagodzić tą sprawę rozważmy to, co najlepsze.

Pan Sławomir Zacharczyk. Rozmawiamy o możliwościach przeciwdziałania spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. Każdy musi mieć świadomość ,że istnieje taka możliwość, że np. Pani stwierdzi , że X-siński spożywa piwo proszę powiedzieć tej osobie ,że nie życzy sobie ,żeby spożywał w Pani obecności bo w przeciwnym razie dzisiaj Pana pouczam. Jeśli nie zareaguje ma Pani prawo zgłosić się do dzielnicowego albo zadzwonić. Przyjadą policjanci przyjmą od Pani zawiadomienie i pani będzie świadkiem w sądzie. Na podstawie Pani zawiadomienia ten człowiek zostanie ukarany. W chwili jak policjant przyjedzie to wszyscy pochowają alkohol. Jeśli byśmy wszyscy tak reagowali to na pewno problem byśmy zlikwidowali. Potem jeśli ludzie by się przekonali i wiedzieli , że definitywnie pić nie można. W Łomży były skupiska wokół sklepów ale jeden drugi zadzwonił i wcale się ludzie nie bali i nikt ich nie spalił i nie wydłubał oczu i nie ma teraz w obrębie łomżyńskich sklepów stójek, nie ma wymuszania pieniędzy od przypadkowych klientów sklepu. Skończyło się to ,ale ludzie pomagali policji. Wiem ,że środowisko wiejskie jest mniejsze.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Stwierdził ,że zbyt daleko odeszli wszyscy od tematu. Zaproponował głosowanie nad uchwałą. Odrzucenie tej uchwały nie wyklucza ,że Pan Wójt będzie chciał wprowadzić ją w innej formie np. tak jak proponowała Pani Jałowiecka. Można nie przy sklepach.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Odwleczenie tego na wrzesień będzie dla osób które chciały założyć taki ogródek w okresie wakacyjnym bezcelowe.

Pan Marian Nieciecki. Wprowadzeniu zmian na przeszkodzie stoi opinia komisji przeciwalkoholowej , która zaopiniowała taka , a nie inną uchwałę. Jeśli cokolwiek skreślimy z tej uchwały to ich opinia jest nieważna.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Ta opinia jest pozytywna dla powstania ogródków piwnych a intencją państwa Radnych jest aby ta uchwała była jeszcze lepsza dla gminy niż ta , którą waszym zdaniem zaopiniowała komisja.

Pan Marian Nieciecki. Proponuję aby dopracować tą uchwałę i na następnej sesji ją uchwalić na tak. Mamy tu radcę prawnego ale nieoficjalnego i nie wiem czy możemy głosować uchwałę pokreśloną. Która ma już opinię komisji przeciwalkoholowej.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Jest to przegłosujmy to i jeżeli to nie przejdzie poproszę Pana Wójta ewentualnie o stworzenie nowej wersji tego projektu .

Pan Stanisław Wysmułek. Smakosze piwa daja tyle dochodu dla naszej gminy i ojczyzny a nikt nie daje im piwka spokojnie wypić.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do głosowania z uwagi na to ,że projekt już został odczytany. Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
0- „za” , 11 – „przeciw”, 2 – „wstrzymało się „

Zaproponował przejście do następnego punktu - podjęcie uchwały w sprawie Programu Współpracy Gminy Łomża z Organizacjami Pozarządowymi na 2007 rok.


Pkt. 12

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o przedstawienie projektu uchwały podinspektora Tomasz Tyszka..

Podinspektor Tomasz Tyszka przedstawił podstawy prawne podjęcia uchwały w sprawie Programu Współpracy Gminy Łomża z Organizacjami Pozarządowymi na 2007 rok i uzasadnił jej podjęcie na rok 2007 odpowiednim przepisami ustawowy o działalności pożytku publicznego. Wyjaśnił ,że zawarte w niej zapisy sa przeniesione z uchwał w tym przedmiocie z lat poprzednich. Poprosił o zadawanie pytań.
Padło pytanie dlaczego w punkcie , paragrafie 6 koordynatorem jest zastępca wójta.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wskazał ,że chciałby to sprostować i prosi o zmianę tego zapisu w ten sposób ,że tam gdzie jest „Zastępca” będzie „Sekretarz Gminy” czyli ”Koordynatorem realizacji programu jest Sekretarz Gminy”.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Wynika z tego,że będzie jeszcze powołanie zespołu konsultacyjnego. W poprzednich latach było to tak, że był to jeden z radnych i przedstawiciele Urzędu Gminy i myślę, że Pani Sekretarz jako koordynująca te sprawy to w jakiś sposób kandydatury. Myślę,że bez posiedzenia Rady gminy trzeba będzie taki zespół plus te wszystkie organizacje, które działają na terenie gminy powiadomić i działanie zainicjować.
Odczytał projekt uchwały.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „

Zaproponował przejście do następnego punktu podjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do Łomżyńskiego Porozumienia na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Pkt. 13

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wskazał ,że na komisjach już wyjaśniał w jakim celu będzie podejmowana ta uchwała. W ramach programu Lider + dzięki któremu będzie można pozyskać środki z Unii Europejskiej może nie w 100% ale można spróbować sięgnąć po te środki. Po to wchodzimy do porozumienia na rzecz rozwoju obszarów wiejskich wspólnie z ościennymi gminami, czyli z gminami Śniadowo, Miastkowo ,Piątnica, Przytuły, Jedwabne i gminą Wizna. Te wszystkie gminy, które nie sa jeszcze w żadnej strukturze zawieramy takie porozumienie w ramach którego wspólnie będziemy ubiegali się o środki unijne. Będzie nam łatwiej razem, jeden duży projekt. Do tego projektu każdy z nas będzie mógł wnieść swoje zastrzeżenia, swoje małe projekty i będziemy mieli szansę na uzyskanie tych środków. Są to tak zwane projekty miękkie. Każdy próbuje wszelkich sposobów i to jest właśnie jeden z takich sposobów. Jeżeli tego nie zrobimy to może ktoś nam zarzucić , że była szansa a gmina nie weszła i nie spróbowała. Na ten cel będziemy musieli zabezpieczyć pewne środki na realizację tego przedsięwzięcia. Będą to niewielkie pieniądze. Jest koordynator z Białegostoku, który te wszystkie nasze małe projekty powiąże w dużą całość i on już będzie koordynował , nadzorował ten projekt. Pomaga już gminie Nowogród , gminie Zbójna i gminie Mały Płock, jest u nich koordynatorem i wiem ,że gmina Mały Płock uzyskała dzięki jego wsparciu i działalności pewne środki wiec my też będziemy próbowali. Nikt nam nie może w tej chwili zapewnić czy nam to przedsięwzięcie się uda i powiedzie ale jeżeli się nie będzie próbowało to nie będzie. Mam nadzieje ,że może uda się cos uszczknąć z tych środków unijnych .

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zapytał czy są jeszcze jakieś pytania do Wójta w związku z tym. Zaproponował przegłosowanie uchwały.
Odczytał projekt uchwały.
Przeprowadził głosowanie nad uchwałą.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
12- „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „

Zaproponował przejście do punktu odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.

Pkt. 14

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Odpowiadając Pani Wandzie Ostrowskiej radnej z Milewa , przyjąłem to podanie i myślę , że przy podchodzeniu do budżetu na przyszły rok będziemy próbowali do tego tematu podejść . Na ten temat będzie się również wypowiadała komisja rozwoju gospodarczego. Te duże przedsięwzięcia musimy wspólnie ustalić czy wejdzie to do programu na przyszły rok czy też nie. Ta akurat nie była planowana. Sami Państwo zatwierdzaliście projekty do realizacji w tym roku i te projekty cześć jest za własne środki a cześć dopiero w przyszłym roku będziemy próbowali sięgać po środki unijne.

Pan Sławomir Zacharczyk. Przy tworzeniu budżetu na przyszły rok można Panie Wójcie uwzględnić złożenie projektu.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Oczywiście. Mam najświeższą informację . Ta droga jest przedstawiona do realizacji w 2009 roku w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Czyli tak naprawdę będziemy musieli w przyszłym roku zrobić projekt tej drogi ,żeby się ubiegać o pieniądze o środki unijne. Jest to wpisane gdyż dostaliśmy od wojewody pismo do którego musieliśmy się ustosunkować, które drogi w jakiej kategorii chcemy zgłosić do realizacji. To nie jest obowiązujące ale każdy wójt musiał przedstawić te propozycje. Ja po tej drodze już kilkakrotnie jeździłem i znam. Rzeczywiście oprócz ulicy Leśnej w Kupiskach Starych to jest jedyna tak żużlówka która została u nas i wiem doskonale ,że bardzo się kurzy w okresie suszy. Będziemy się starali Pani Wando do tego podejść w sposób poważny.


Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada . Taka żużlówka jest również na drodze łączącej Modzele Stare z Wyrzykami . Tam też jest żużlówka tylko to jest droga powiatowa dlatego my póki co nie możemy nic z nią zrobić.

Pan Sławomir Zacharczyk. Może by czasowo zabezpieczać przynajmniej piaskiem podsypując.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Moglibyśmy zrobić to dotacja tak jak robiliśmy tą na Bacze. Również w takiej samej formie moglibyśmy dotować drogę między Wyrzykami a Modzelami. Ta droga również jest bardzo ważna w tym rejonie, bo to droga przebiegająca przez wieś Wyrzyki i łączy te dwie miejscowości ze szkołą w Wygodzie. Już w grudniu będziemy się zastanawiali nad tymi drogami, które w pierwszej kolejności na przyszłość powinny być robione. Musimy określić ten harmonogram ważności dróg ze względu na to co gmina chce robić w przyszłości i osiągnąć. Pani Wando o tej drodze myślimy i mamy ją nawet wpisaną .
Pani Krystyna Boguska radna z Jarnut prosi o przeniesienie środków z budowy szkoły na przyszły rok jako środki niewygasające i to chyba będzie w tej sytuacji jedyna rozsądna decyzja, że inwestycję którą planowaliśmy na ten rok przenieść. Jak wiadomo materiały bardzo poszły w górę. Ciężko jest nawet z wyłonieniem wykonawcy . W tej chwili mamy jednego wykonawcę , który zgodziłby się na wykonanie tego do końca roku 2007. Jeżeli jednak przeniesiemy tą inwestycję na przyszły rok to uważam ,że będzie wielu różnych wykonawców. Jeżeli będzie wielu nie jeden to cena poleci bardzo w dół. Materiały budowlane m.in. blacha idzie w dół . Ten bum już minął i teraz zaczyna się sytuacja stabilizować. To jest na naszą korzyść. Ja jestem również tego zdania i przychylam się do wniosku Pani Boguskiej ,żeby te środki zabezpieczyć w przyszłym roku już na całe zadanie a nie na połowę jak teraz wychodzi. Z inwestycją należy ruszyć z kopyta na początku wakacji jak dziecinie będzie w szkole natomiast przetarg ogłosić zaraz po nowym roku. Trzeba mieć świadomość ile mamy tych środków i żeby wystarczyło.

Pani Zofia Brokowska zaproponowała by zapisać to w protokole i środki na pokrycie całego dachu zostaną zabezpieczone ze środków na 2008.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Wiemy doskonale , że to trzeba zrobić.Zwróciła się również Pani w sprawie przystanku w Sierzputach Starych. Znam tą sytuację. Byłem tam i z Panią sołtys to oglądaliśmy. W przyszłym roku musimy do tego tematu podejść i to załatwić. Na pewno ta sprawa stanie jeszcze w grudniu ,żeby przymierzyć ile środków będzie trzeba zapewnić by ten przystanek ulokować w innym miejscu wygodnym dla wszystkich mieszkańców a szczególnie dla dzieci. Pan Przewodniczący zgłosił sprawę pługa dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Modzelach. Mamy w tej chwili zakupione dwa pługi w dwóch jednostkach w Pniewie i w Kupiskach. Zobaczymy ile będziemy mieli jeszcze środków do skonsumowania na ten rok i jeżeli znajdziemy jeszcze jakieś wolne środki to uważam, że można ten temat załatwić pozytywnie. W tym rejonie byśmy odciążyli trochę swój budżet bo wiem ,że w dłuższej perspektywie jest to dla nas opłacalne zakup takiego pługa. On przynajmniej na ten pierwszy śnieg jest bardzo dobry. Tam jeżdżą również nasze autobusy, które wożą dzieci, a sprzętu, który my wypożyczamy na terenie gminy Łomża nie jest za dużo. Wykonawcy nie sa w stanie szybko pokonać tego śniegu tak jak by wszyscy chcieli. Później wszyscy mają pretensje do Urzędu Gminy dlaczego u nich jeszcze ten śnieg nie jest odgarnięty, a pługi chodzą już kilka dni. Jestem za tym żeby taki pług zakupić żeby nas odciążył w okresie zimowym.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada . To co zaobserwowałem przez ostatnie lata ten sprzęt ciężki , który odśnieża to jest właśnie sprzęt ciężki i generalnie na takie śniegi do 15-20 centymetrów to nikt go nie wypuszcza. Przychodzi tak naprawdę na drogi gdy śniegu jest pół metra i naprawdę nie da się przejechać. Przy takich opadach jak rok temu czy dwa lata takich takie pługi załatwią sprawy na naszym terenie wszystkich dróg , dojazdów do szkoły do ośrodka zdrowia . Warto panie Wójcie poszukać tych środków i cos z tym zrobić.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie pamiętam wszystkich wniosków pana Pana Mariana ponieważ je tak wszystkie szybko i skutecznie wymienił. W sprawie płotu przy ulicy Łąkowej w Kupiskach proszę Pana Rakowskiego, który zna tą sprawę od podszewki żeby wyjaśnił kolejny raz.

Pan Marian Nieciecki. Potrzebne jest nowe spojrzenie na tą sprawę , a Pan Rakowski ma już wyrobione zdanie na ten temat. Może trzeba kogoś z boku innego.

Pan Włodzimierz Rakowski. Co do osobistych wycieczek do mojej osoby przez Pana Niemieckiego nie będę się ustosunkowywał ponieważ dyskusja na tym gremium byłaby dla mnie poniżająca. Jeżeli chodzi o sprawy służbowe jestem do dyspozycji. Jeżeli chodzi o ulicę Łąkowa w Starych Kupiskach ten temat był omawiany kilkakrotnie. Pisemną odpowiedź Pan Radny Nieciecki otrzymał i do dnia dzisiejszego ten temat ciągle wraca. Mogę Państwu przypomnieć jak było, a historia kończy się na tym, że najprostsze rozwiązanie byłoby poprzez opracowanie planu miejscowego dla tej części Starych Kupisk poprzez włączenie ulicy Łąkowej. Jeżeli wysoka Rada zdecyduje ,że podejmie się uchwałę inicjatywną w sensie przystąpienia do opracowania planu wówczas sprawa nabierze innego biegu. Na dzień dzisiejszy istnieje tzw. specustawa z 16 grudnia 2006 roku, która pozwala bez zgody właściciela na wejście na jego i wywłaszczenie. Z tą ustawą jest taki kłopot ,że jeszcze nikt z niej nie korzystał bo jest ona w sposób moralny krzywdząca wszystkich właścicieli. Prawda jest to ,że narusza konstytucyjne prawo własności ale pozwala na to ponieważ Sejm przyjął taka ustawę. Zaznaczam,że jeszcze nigdzie w okolicy nie było to wykorzystane i osobiście moja inicjatywa jest taka,żeby na razie z tej ustawy nie korzystać ponieważ to powoduje nastawienie społeczeństwa na anty i do Wójta i do was. Jeżeli Wysoka Rada pozwoli ,żeby przypomnieć postępowanie w tej sprawie. Sytuacja zaczęła się w 2004 r Nidy do starostwa Powiatowego została złożona skarga przez Panią Janinę Janowską, Wojciecha Zakrzewskiego, Andrzeja Orłowskiego. Skarga dotyczyła samowolnego zajęcia części drogi przez Pania Sierzputowską przez postawienie ogrodzenia. Starostwo Powiatowe sprawę przekazało do Wójta w celu załatwienia według właściwości. Wójt podjął działania przekazując wniosek do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w sprawie wszczęcia postępowania w wyniku samowolnej budowy ogrodzenia działki przez Pania Sierzputowską. Jednoczesnie Wójt wystapił o wznowienie znaków granicznych działki drogi od strony działki Pani Sierzputowskiej. Po tym wystąpieniu Powiatowy Inspektorat nadzoru budowlanego to postępowanie zawiesił z urzędu postepowanie w sprawie samowoli budowlanej.Z uwagi na to ,że w międzyczasie Wójt Gminy wystąpił do Wojewody o podjęcie działań o przejście z mocy prawa na własność gminy części terenu, który był użytkowany jako droga.W dniu piątym sierpnia Podlaski Urząd Wojewódzki zażądał wyjaśnienia od geodety , który dokonywał wznowienia znaków granicznych, Geodeta złożył to wyjaśnienie i Wojewoda podjął czynności dokonania kontroli przez inspektorów nadzoru geodezyjnego. Po wykonaniu kontroli przez inspektorów nadzoru geodezyjnego stwierdzono, że geodeta , który dokonywał czynności okazania granic w celu postawienia ogrodzenia przez Panią Sierzputowską nie dopełnił wszystkich czynności i wykonał te czynności z naruszeniem prawa geodezyjnego. W związku z tym podjęto przeciw niemu działania dyscyplinujące w celu ukarania. W międzyczasie po złożeniu wniosku przez Wójta w sprawie przejęcia tych gruntów na rzecz gminy Wojewoda wystąpił do wójta o uzupełnienie tego wniosku. Pkt.2 tego wystąpienia dotyczył dokładnego opisu stanu faktycznego uwzględniającego stan pasa drogowego w dniu 1 stycznia 1999 roku , granice faktycznego korzystania z nieruchomości w taki sposób w jaki korzysta się z dróg publicznych i ten punkt jest niewykonalny dlatego , że użytkowanie tego pasa drogowego nie odbywało się w granicach określonych tylko w różny sposób i dlatego ponieważ nie mogliśmy tego punktu spełnić Wojewoda odstąpił od skorzystania z prawa przejęcia na rzecz gminy tych gruntów. Jednocześnie została opracowana dokumentacja geodezyjna w celu określenia powierzchni tych gruntów i tych granic do przejęcia na rzecz gminy. Ponieważ tych granic nie można było określić w sposób jednoznaczny, a odbyło się to na podstawie wskazania , na podstawie ostatniej koleiny Wojewoda odrzucił to uzasadnienie i postanowił wykreślić z zasobu geodezyjnego tą dokumentację , która została wykonana i przekazana do ośrodka dokumentacji geodezyjnej jednocześnie do Wojewody. Za roboty geodezyjne geodeta nie otrzymał wynagrodzenia ponieważ po zleceniu i określeniu zostały pieniądze zwrócone. Jeżeli chodzi o działalność inspektorów nadzoru geodezyjnego dokonano stwierdzenia ,że położenie zachodniej granicy drogi ulicy Łąkowej , która określały zastabilizowane punkty graniczne w roku 1994 w trakcie rozgraniczenia administracyjnego, zostały wykonane prawidłowo i ich stan i położenie na gruncie również jest prawidłowy natomiast granica wschodnia była przedmiotem postępowania administracyjnego ale nie doszło do ugody. Została przekazana sprawa do Sądu i Sąd Rejonowy w Łomży wydał orzeczenie sygnatura akt I Ns 396/94 i ustanowił granicę w odległości 4 metrów od tej zatwierdzonej w trybie administracyjnym. Ta granica ustalona przez Sąd nigdy nie była wyniesiona na grunt. Podjęto działania w celu wyznaczenia granicy na gruncie i sprawę skierowano do komornika sądu rejonowego. Komornik Sadu Rejonowego pozapoznaniu się z aktami sprawy oddalił wniosek Wójta Gminy ponieważ w wyroku nie było że pani Sierzputowska jest zobowiązana do wydania gminie jakiegokolwiek gruntu. W wyroku było jedynie z tej strony określone. Ta granica szerokość drogi od strony wschodniej do zachodniej wynosiła 9 metrów a Sąd ustanowił ją na 4 metry i Sad w swoim orzeczeniu określił, że gmina jest zobowiązana wydać pas gruntu 5 metrów dla Pani Sierzputowskiej i państwa Chrzanowskich wobec tego komornik odstąpił od czynności i sprawę uznał za niebyłą. Następnie Wójt Gminy Łomża wystąpił do Starosty Łomżyńskiego w celu wprowadzenia w ewidencji gruntów zmian i poprawek, które by określały faktyczna granicę zachodnią. Starosta Łomżyński polecił wystąpienie do komornika o ustalenie i kółko się zamknęło.

Pan Marian Nieciecki. To kółko można było przerwać gdyby gmina wystąpiła do Sądu ,żeby wydał taki nakaz pani Sierzputowskiej. Należy zrobić drogę jak nie 9 metrową to czterometrową, bo teraz droga ma 2,30 m.

Pan Włodzimierz Rakowski. Mamy orzeczenie komornika zawiadamiające o wszczęciu egzekucji. Jest postanowienie Wójta Gminy dla mnie i jest postanowienie Komornika o odstąpieniu. Wójt gminy wystąpił do Sądu ze skargą na czynności komornika nie uznając tego co zostało ujęte jednak Sąd postanowił ,że czynności komornika zostały zakończone prawidłowo. W tej chwili pozostaje sprawa korzystania albo z tej specustawy albo doprowadzenie do miejscowego planu.
Jeżeli chodzi o ulicę Armii Krajowej na odcinku przyległym do nieruchomości pana Chełchowskiego Ryszarda trzeba zaznaczyć bo tam jest dwóch. Na jednej z sesji Pan Radny Nieciecki podniósł temat ,że to ogrodzenie posesji stoi nierówno z innymi ogrodzeniami. W związku z tym uznając za stosowne udałem się na miejsce i stwierdziłem ,że wychodzi różnica około dwóch metrów, że to ogrodzenie jest jakby w drodze. Okazało się ,że ten plan, który był opracowywany wtedy kiedy wchodziła działka jako ostatnia z działek do ulicy działkowej. Dalsze tereny Ekolandu były opracowane wcześniej. Było to objęte uchwałą Rady Gminy kończącym się na ulicy działkowej. Zostało wprowadzone poszerzenie ulicy Armii Krajowej z 10 do 12 metrów. Działka pierwsza Państwa Wiśniewskich od szosy ostrołęckiej druga działka Państwa Koczyńskich i trzecia działka Państwa Chełchowskich. Te pierwsze działki były wolne i postanowiono żeby to poszerzenie ulicy zostało dokonane, natomiast do trzecich działek zostało zawieszone, tak postanowiono na Zarządzie i ten stan trwa do dnia dzisiejszego. W związku z tym ponieważ byłem na gruncie zapytano co tutaj robię. Stwierdziłem , że na wniosek Pana Radnego przyszedłem zamierzyć jaka jest sytuacja i to jest zgodne z prawdą. Wiec proszę nie mieć pretensji , że byłem na gruncie i powiedziałem kto wnioskował.

Pan Sławomir Zacharczyk . Wracając do ulicy Łąkowej co dała by mieszkańcom ta zmiana planu.Na czym miałoby to polegać i jakie były by możliwości.

Pan Włodzimierz Rakowski. Włączyłoby się grunty wszystkich właścicieli , które przylegają do ulicy Łąkowej na tej szerokości 4 m i wtedy pasem poszło by poszerzenie i z jednej i z drugiej strony. Na dzień dzisiejszy propozycje dla tych właścicieli, którzy posiadają grunty od strony zachodniej , żeby tą samą szerokość odstąpili i tą samą od strony wschodniej to ci ze strony zachodniej, którzy dopominają się poszerzenia tej drogi nie wyrażają zgody. Mówią ,że od nas nie tylko z drugiej strony .Nie ma możliwości administracyjnego załatwienia wykupu bądź przejęcia nieruchomości. Jeżeli rozpoczynamy zmianę planu to wówczas po zatwierdzeniu uchwałą tego opracowania wykonuje się czynności. Gmina zwraca za grunt. Z płotem nie jest jeszcze sprawa jasna, ponieważ tu powinien zakończyć swoje postępowanie nadzór budowlany. Nadzór budowlany zawiesił swoje postępowanie i do dnia dzisiejszego nie podjął.. Zostanie wystosowane odpowiednie pismo odnośnie dalszych czynności.

Pan Sławomir Zacharczyk . Trzeba by przyspieszyć to postępowanie.

Pan Włodzimierz Rakowski. Trzeba by podjąć uchwałę inicjatywną

Pan Sławomir Zacharczyk . Myślę ,że trzeba ją przygotować na następną sesję i nie odwlekać jeśli jest to możliwe.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada .Jakie są koszty przygotowania takiego planu?

Pan Włodzimierz Rakowski. Jest to około 15 tys. złotych. Koszty gruntów tak jak wyceni rzeczoznawca.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. W tej chwili w Skupiskach cena jest 70 zł za metr kwadratowy. Sprzedanie tych działek w skupiskach nie wiem czy by wystarczyło na wykupienie tego pasa wzdłuż drogi.

Pan Sławomir Zacharczyk . Ale jeżeli zachodzi taka potrzeba i mówi się ,że nieetyczne było by obieranie gruntu z ustawy.
Pan Włodzimierz Rakowski. Nie mówię o tym .Generalnie można by skorzystać z poszerzenia. Wkraczamy na grunt robimy i nikogo się nie pytamy.Mówię o wszystkich. Nie chodzi o Panią Sierzputowską. Jeżeli robimy poszerzenie Łąkowej z 4 do 10 metrów i wtedy generalnie tniemy po lewej i po prawej stronie. Strony, które się nie zgadzają, nie mają nic do powiedzenia. Pozostaje jednak pewien niesmak i wtedy najgorzej ma Wójt.

Pan Sławomir Zacharczyk . Tutaj jest ogromna rola Pana Mariana ,żeby opinie zebrał od mieszkańców ,czy chcą tego czy są inne propozycje bo ta droga nie jest dla nas a dla mieszkańców Kupisk.

Pan Marian Nieciecki. Dla mieszkańców Janowa, Kupioska Nowych ,Chojn. Pan Gałązka ma tam łąkę i korzysta z niej.

Pan Krzysztof Galązka. Akurat ja nie mam ale mieszkańcy mają i korzystają.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Przed chwilą Pan Marian powiedział ,że mieszkańcy z jednej i z drugiej strony nie chcą oddać swoich gruntów.

Pan Włodzimierz Rakowski. Było by to około 30 arów.

Pan Marian Nieciecki. Ja ten płot zostawię w spokoju, ponieważ Pan Chełchowski jest moim sąsiadem. Trudno mi z nim walczyć i ma rację ,że mnie nie lubi od tej chwili. Pan Wójt będzie teraz miał u siebie zamiast mnie jednego kilku ludzi mieszkańców z ul. Armii Krajowej którym to przeszkadza. Maja porobione zdjęcia. Pan Rakowski powiedział ,że na którejś sesji zgłosiłem ten problem i w związku z tym pojechał tam z panem Wójtem i to obejrzał i jest to zapisane w protokole , że na poprzedniej sesji zgłosiłem sprawę tego płotu. Później w sprawach różnych Pan Wójt wskazał ,że był tam z Panem Rakowskim bo była interwencja. Skoro zgłosiłem to na ostatniej sesji to pan Wójt był z panem Rakowskim w przerwie sesji, ze mógł powiedzieć ,że już tam był? Coś się tu nie zgadza .Widać więc ,że informacje z gminy docierają do wszystkich tylko nie do tych co potrzeba, czyli do mnie i do Pana Wójta nie docierają a inni wiedzą od nas wcześniej.
Sprawa płotu na Łąkowej. Gmina miała najpierw 9 metrową drogę potem Sąd uznał w 1995 roku, że jest 4-metrowa. Gmina ma drogę ,ma wyrok sądu ,że po lewej stronie są idealne znaki geodezyjne. Jest dołączona do tego mapa jak ta droga ma przebiegać według sądu. Czemu gmina nie potrafi wyegzekwować swojej własności. Ktoś zabrał dwa metry drogi gminie a ona twierdzi ,że trudno i tak musi być. Albo sąd jeszcze raz to niech poprawi albo znaleźć geodetę z poza naszego terenu bo słyszałem ,że żaden z naszego terenu się tego nie podejmie i słusznie ponieważ jak mieszkańcy napisali skargę do Wojewody to odpowiedział
„ w zaistniałej sytuacji z dniem uprawomocnienia się wyroku ustalone w nim granice stały się prawnie obowiązującymi. Tak ustalone granice nie mogą podlegać weryfikacji w postępowaniu administracyjnym.” Gmina nie ma tu więc nic do myślenia. Prawomocne orzeczenie wydane w sprawie wiąże nie tylko strony i sądy które je wydały ale również organy administracji dlatego wojewoda dopisał „ Informuję ,że w wyniku przeprowadzonej kontroli prac geodezyjnych wymienionych na wstępie stwierdzone zostały nieprawidłowości w ich wykonaniu. Polegały one m.in. na tym iż w trakcie trakcie ich wykonywania nioe przeprowadzono szczegółowej analizy dokumentacji opisującej przebieg granic wyżej wymienionych działek, znajdującej się w zasobie powiatowego ośrodka dokumentacji geodezyjnej Starostwa Powiatowego w Łomży. W następstwie powyższego prac geodezyjnych wykonanych przez geodetów uprawnionych Bogdana Długołęckiego i Tadeusza Wiśniewskiego nie uwzględniono opisu granic wspólnych działki 530 z działkami sąsiadującymi wynikającego z opisanych postępowań rozgraniczeniowych. Wobec geodetów wszczęte zostaje postępowanie dyscyplinujące zmierzające do wymierzenia kary przewidzianej przepisami.” Ludzie którzy odpowiadają za to ,że komuś coś tam źle wyznaczyli zostali ukarani a Gmina nie zrobiła nic żeby w związku z tym skoro wyszło ,że ktoś to źle wyznaczył, ponownie wyznaczyć. Jeśli trzeba to z Zabrza sprowadzić geodetę i on to zrobi i nie będzie patrzył na układy rodzinne czy coś .Pani zaczekała do 2004 roku , chyba jej zdaniem jest to zasiedzenie i postawiła płot. Od 1995 r. do 2004 r. gmina nie zrobiła nic żeby tą sprawę załatwić.

Pan Włodzimierz Rakowski. Informowałem o tym w swoim wystąpieniu. Pan Radny nic tutaj na pewno nie wniósł. Humor pana Niemieckiego należy do rodzaju czarnego humoru i szkoda że nie pisze Pan powieści.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jeżeli chodzi o ulicę Łąkową to tak jak powiedział Pan Rakowski musimy rozpocząć nową procedurę jeżeli Rada podejmie taką decyzję. Trzeba się liczyć z tym , że środki to około 40-45 tysięcy by pochłonęło. Uregulowanie w końcu tej sprawy. Tak jak Pan zaznaczył ta sprawa ma dłuższą niż 10 lat historię i powiem kolejny raz bo nie wiem w jakim celu pan to cytował i teraz jest pan świadkiem z jakimi problemami ja się na co dzień borykam.

Pan Marian Nieciecki. Nie może się Pan do tego obracać plecami i musi to rozwalać układy i inne rzeczy i działać.

Pan Sławomir Zacharczyk . Doskonale Pan zdaje sobie sprawę, jakie mamy środki. Nie mamy tych środków i musi mieć Pan świadomość, ze jak wyłożymy te pieniądze to innych inwestycji nie wykonamy.

Pan Marian Nieciecki. Sad przyznał nam 4 metrowa drogę, a my nie robimy nic żeby ją wyznaczyć. Pani Sierzputowska powiedziała,że jest to jej ziemia i nie dam nikomu ruszyć. Dlaczego tak nie powie gmina? Sąd nam dał czterometrową drogę i nie damy jej nikomu ruszyć. Jak trzeba idziemy tam wszyscy radni bierzemy geodetę i kołki i wyznaczamy tą granicę.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Działania były podejmowane przez Urząd Gminy bo świadczą o tym dokumenty, a takie są reakcje Sądu. Co gmina może zrobić jeszcze oprócz tego, co mówiliśmy czyli o dwóch formach zastosowaniu specustawy i o nowym planie zagospodarowania przestrzennego? Przekona Pan Panie Marianie kolegów radnych o tym,że podejmujemy się zmiany planu na tym terenie. Jest to kwestia czasu i środków.

Pan Marian Nieciecki. Uważam, że powinno tobyć załatwione bez pieniędzy skoro mamy w ręku wyrok sądu.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale uważam, że Pan Rakowski ma w tej dziedzinie cos do powiedzenia. Proszę odpowiedzieć jeszcze raz konkretnie Panu Marianowi. Czy mamy jeszcze inna szansę odzyskania tego oprócz tych o których Pan wspomniał.

Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli chodzi o płot pani Sierzputowskiej to tylko zdopingowanie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego podległego wojewodzie aby podjął działania zmierzające do przywołania do porządku Pani Sierzputowskiej odnośnie nielegalnego postawienia ogrodzenia. Takie prawo maja i powinni z tego prawa skorzystać. Ponieważ pani Sierzputowska postawiła ogrodzenie pomijając czy te słupki to co Pan Radny Nieciecki czytał odnośnie geodety. Czy on poniósł konsekwencje czy nie i czy on poniósł konsekwencje i jakie były przyczyny ,ze zostało to tak zrobione nie można zbyt pochopnie wydawać opinii. Trzeba się bowiem cokolwiek na tym znać. Z czego innego to wynikło i nie można ludzi oceniać na podstawie, że gdzieś coś jest napisane. Pani Sierzputowska powinna była zgłosić do nadzoru budowlanego czy do starostwa do wydziału budowlanego o postawieniu ogrodzenia i po upływie miesiąca mogła podjąć działania ale wcześniej powinna była uzgodnić w gminie w jaki sposób powinna to ogrodzenie stawiać od strony drogi publicznej. Ta droga prowadząca do łąk jest drogą publiczną w sensie prawnym dlatego ,że jest ona ulicą . Ma swoja nazwę nadaną przez Radę. Inne drogi dojazdowe stanowiące własność gminy ale nie są drogami gminnymi. Prawo mówi jednoznacznie ,że w stosunku do dróg gminnych właściciele maja taki obowiązek .Pani Sierzputowska tego obowiązku nie spełniła i nadzór budowlany odstąpił od dalszego działania. Odstąpił ponieważ były podjęte działania dotyczące przejęcia na rzecz gminy z tytułu uwłaszczenia z dniem pierwszym stycznia 1999 roku. Wojewoda odrzucił wniosek Wójta i trzeba spróbować aby nadzór budowlany poczynił dalsze czynności mobilizujące Panią Sierzputowską.

Pan Marian Nieciecki. Skoro Pani Sierzputowska nie spełniła obowiązku to rozumiem ,ze ten płot stoi niezgodnie z prawem. Więc jak zajedziemy tam buldożerem to nam włos z głowy nie spadnie.

Pan Sławomir Zacharczyk . To nie do końca tak.

Pan Włodzimierz Rakowski. Istnieje cos takiego jak prawo użytkowania i zakłócenie użytkowania . Nie trzeba być właścicielem ,żeby mieć posiadanie i zakłócenie czyjegoś posiadania jest karalne. Proszę brać pod uwagę nie emocje a literę prawa. Nie mówię tu o zasiedzeniu z tytułu upływu lat. Wystąpimy do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Pan Marian Nieciecki. Nie będziemy przecież płacić za swoją ziemię.

Pan Włodzimierz Rakowski. Nie mówimy o tym , a o usunięciu płotu i przywróceniu tego stanu 4 metrów szerokości, który powinien być zgodnie z rozgraniczeniem z roku 1994. Zostało podkreślone przez inspektorów nadzoru geodezyjnego z Białegostoku, że granica zachodnia jest ustalona zgodnie z dokumentami scaleniowymi.

Pan Marian Nieciecki. Czyli od Państwa Zakrzewskich pale są wbite jak trzeba od Pani Sierzputowskiej czyli granica wschodnia nie.

Pan Sławomir Łomotowski. Jak dobrze zrozumiałem było to na zasadzie okazania granic w 1994 roku.

Pan Włodzimierz Rakowski. Było to rozgraniczenie w oparciu o dokumenty geodezyjne mające moc dowodową przy ustalaniu granic. Do tych dokumentów zaliczane sa plany scaleniowe przedwojenne z roku 1929 , które zostały sporządzone na tą cześć Starych Kupisk. Wykorzystując te dokumenty geodeta ustalił granice drogi, która jest określona numerem 503. Jej strona zachodnia została ustalona na gruncie, ponieważ nie było sporu, strony wyraziły zgodę i naczelnik reprezentujący gminę podpisał protokół ugody ze stronami i na tym sprawę zakończono. Natomiast strona wschodnia, ci właściciele gruntów nie wyrazili zgody, bo w planie scaleniowym istnieje faktycznie zapis, że droga ma 4 metry, a w ewidencji gruntów była w tym czasie droga 9 metrowa i geodeta dokonujący czynności ustalił według tych dokumentów w ewidencji gruntów na 9 metrów. Właściciele tych gruntów nie wyrazili zgody i dlatego sprawa trafiła do sądu. Sad nie uznał zapisu z roku 1963, który mówił o szerokości drogi 9 metrów, a przywrócił stan z 1929 r. na 4 metry. Sąd zrobił to w oparciu o szkic jako rzecz wirtualną, bo na papierze istnieje, ale komornik nie wprowadził na grunt tych czterech metrów. Sąd w swoim orzeczeniu nakazał gminie wydać 5 metrów dla tych obywateli. Jak Wójt wystąpił do komornika to komornik oddalił postępowanie po przeanalizowaniu ,że gmina powinna wydać, Anie właściciele gruntów gminie.

Pan Marian Nieciecki. Gmina oddała za dużo bo nie 5 a 6,80 . Skoro rzeczywiście ta pani czegoś nie dopełniła to mamy z tej strony jakiś punkt zaczepienia.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Trzeba nadzór zobligować żeby poczynił pewne działania w tym kierunku żeby z tym płotem wyjaśnić sprawę. Myślę , że to wszystko co na ten czas możemy zrobić i dalsza dyskusja niczego tu nie wniesie.

Pan Sławomir Zacharczyk . Jeśli jest to postawione niezgodnie z obowiązującymi przepisami to nadzór budowlany powinien zmobilizować właścicielkę do rozbiórki.

Pan Marian Nieciecki. Już jest coś wyjaśnione. Dziękuję Panu Wójtowi ,że zareagował i coś przynajmniej wiemy.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. W tej sytuacji Pan Kierownik Rakowski będzie zobligowany do tego by wystosować odpowiednie pismo do nadzoru budowlanego i będziemy czekali na ich odpowiedź. Państwo będziecie informowani o wszystkim w miarę możliwości. Na następnej sesji jeżeli wpłynie do nas jakakolwiek odpowiedź ze starostwa to będziecie ją mieli. Nie wiem czy to będzie pozytywne dla nas czy negatywne. Jeżeli będzie negatywne to sytuacja dalej jest otwarta na te dwie inne ewentualności. Rada będzie musiała zadecydować.

Pan Krzysztof Galązka. Jeżeli dobrze zrozumiałem Pana Rakowskiego, to co robi nadzór budowlany nie ma wpływu na szerokość drogi. Czy płot będzie postawiony dobrze czy źle tak czy inaczej te grunty musimy wykupić.

Pan Włodzimierz Rakowski. Nie mówiłem o wykupie gruntów. Ponieważ przez postawienie tego ogrodzenia ówczesny stan szerokości drogi zmniejszył się , to co mówił Pan Radny Nieciecki. O ten metr z okładem w różnych miejscach. On idzie lekko skosem. Gdyby tego ogrodzenia nie było i pani Sierzputowska działała w sposób prawidłowy , czyli dała zgłoszenie do Starostwa powiatowego o budowie ogrodzenia i wcześniej zwróciła się do Wójta o określenie postawienia ogrodzenia , w każdym przypadku wyrażamy zgodę zgodnie z dokumentacją prawną po uprzednim wyznaczeniu przez służbę geodezyjną. Jeżeli byłoby wyznaczone w sposób prawidłowy to nie byłoby problemu. To co mówiłem do Pana Niemieckiego ,że trzeba znać pewne niuanse prawne, że dokumentacja geodezyjna ,która została zrobiona po przetworzeniu na Stare Kupiski różni się od tego co było przed scaleniem i przez to powstał ten błąd. Geodeta, który dokonywał ustalenia ogrodzenia dla Pani Sierzputowskiej pobrał dokumenty z roku 1985, nie wnikał w dokumenty z 1929 i za to został ukarany. Zrobił stosownie do posiadanego zasobu geodezyjnego, który w tej chwili obowiązuje. Starostwo Powiatowe powinno z urzędu sprostować te dokumenty żeby wrócić natomiast broni się różnymi sposobami, bo za tym się kryją pieniądze do wydatkowania. Nie tak jak słyszałem do kieszeni po koligacjach itp. Takie wypowiedzi uważam za niegodne. Jeżeli mówi się insynuacjami to trzeba mówić wprost. Trzeba nam mówić prosto w oczy.

Pan Krzysztof Galązka. Czy może Pan jeszcze raz wytłumaczyć? To ,że nadzór budowlany nakaże rozbiórkę to nie zmieni tego ,że ta droga ma tylko 2,30 m i trzeba będzie resztę wykupić.

Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli chodzi o poszerzenie z 4 do 8 czy 10 metrów to owszem, ale chodzi o to ,żeby doprowadzić do tych 4 metrów. Przez zburzenie tego płotu będzie 4 metry . Wtedy nic nas nie kosztuje.

Pan Marian Nieciecki. Mam jeden w niosek do Pana Wójta żeby tak jak w tej sprawie szybko i skutecznie zadziałał , zadziałał też w podobnej sprawie ulicy Stawowej i wydania 30 tys. naszych pieniędzy bez sensu tylko dlatego, że ktoś wykopał sobie dziurę w ziemi przy ulicy Stawowej a gmina musi robić tam skarpę budując drogę. Ktoś nie dopilnował tego i nie nakazał przywrócenia stanu pierwotnego właścicielowi działki.

Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli projekt drogowy nie określał dokładnego terenu przyległego. Dopiero po wykonaniu asfaltu okazało się ,że istnieje przepaść ale nie powstała dlatego ,że ktoś sobie wykopał rów tylko z powodu naturalnego ukształtowania terenu, które powstało być może kilkadziesiąt lat temu. Dlatego zaistniała potrzeba ze względów bezpieczeństwa. Dla korzystających z tej drogi zarówno pieszych jak i pojazdów należało zrobić to co zostało zrobione. Jeżeli Pan ma obiekcje co do słuszności tego wykonania to mnie to dziwi. Nikt tego by nie zrobił za darmo.

Pan Marian Nieciecki. Na ulicy Działkowej na mojej Pan Wójt widział, że firma Ekoland mając różnicę pomiędzy jednym rogiem działki a drugim miała około 1,5 różnicy poziomu wyrównała sobie wypoziomowała działkę kosztem połowy szerokości ulicy działkowej. Na to pozwala się i gdy biedzie robiona ta ulica to znowu będziemy musieli na własny koszt robić skarpę. Firma jest już bankrutem i takiej skarpy nie wykona.

Pan Włodzimierz Rakowski. Chciałem poinformować ,że to co w tej chwili Pan Radny mówi to sprawa była rozpatrywana za kadencji poprzedniego Wójta. Pan Nieciecki wówczas jeszcze nie radny brał udział w wizjach lokalnych , był mi wówczas też znany i wiedział o całym trybie postępowania. Dlatego proszę nie mówić ,że to jest wina obecnej kadencji.

Pan Marian Nieciecki. Obecnej kadencji nie ja mówię żeby pan Wójt uregulował stare rzeczy. Mogę poprzeć jedną rzecz. Kiedyś jak byłem u Pana jak wyznaczał nam drogę to powiedział ,że trzeba na to tydzień lub dwa tygodnie. Po interwencji Wójta po paru minutach Pan już był i wyznaczał nam drogę, więc niech Pan nie mówi,że są rzeczy niemożliwe do wykonania. Pan Wójt mam nadzieję,że jeszcze takie chęci i siły i to wszystko zrobi.

Pan Włodzimierz Rakowski. Jeżeli się wykonuje pewne roboty geodezyjne to chcę zaznaczyć ,że jest się pracownikiem , a nie jest pogotowiem.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Chcę powiedzieć. Pan Marian dotyka przeważnie spraw , które moim zdaniem powinny mieć swoje zakończenie już 10 lat temu ale na pewno nie dotyczą mojej konkretnej osoby ,że to się stało za mnie ,za moich rządów i ja do tego doprowadziłem. Pan Marian twierdzi ,że chce abym jeszcze z większą energią i szybciej pewne sprawy robił. Ja w Urzędzie nie mam czasu nawet iść do łazienki. Niektórzy mieszkańcy doskonale o tym wiedzą, bo tutaj przychodzą do mnie. Jeżeli gdzieś jadę w teren to nie po to by się opalać, ale dlatego,że jest jakiś punkt zapalny i sprawa do wyjaśnienia. Jestem gdzie powinienem być, ale w tym czasie są inni ludzie i narzekają,że Wójta nie zastali. Jestem tylko człowiekiem. Uważam,że to, co robię tyle energii ile wkładam w pracę dla tego urzędu to wystarczy i nie chce żeby ktokolwiek mówił żeby to jeszcze szybciej robić. Jeżeli ktoś nie wierzy niech przyjdzie do Urzędu i pobędzie cały mój dzień pracy i niech obserwuje moją pracę i pracę Urzędu Gminy. Co można jeszcze więcej zrobić? Spraw bieżących jest tyle, że musiał bym rzeszę ludzi zatrudnić żeby zajmować się tymi sprawami z przed 10 lat.

Pan Marian Nieciecki. Tu Pana popieram ma Pan rzeczywiście rację i mówi Pan prawdę.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Miałem zaplanowany urlop 2 tygodnie i w ciągu 2 tygodni 4 całe dni byłem w Urzędzie Gminy. Moja żona też ma tego dosyć. Mam teraz wykupione wczasy. Ja już wiem ,że w niedzielę muszę być bo dzwonił do mnie doradca ministra Zielińskiego i w niedzielę zapraszana spotkanie i co nie przyjadę z wczasów. Robię to w interesie gminy nie moim . W poniedziałek też mam spotkanie w sprawie podpisania pewnych rzeczy i nikt nie wie , że mam swoje życie. Jeszcze nie było takiej sytuacji ,żebym w godzinach pracy siedział w knajpie na obiedzie czy załatwiał prywatne sprawy.

Pan Stanisław Wysmułek . Pan Wójt mówi ,że ma dużo zajęć. Powinniśmy Wójtowi zwiększyć prawa i naszym sołtysom, bo inaczej będziemy tkwić w marazmie a Pan Wójt nie będzie miał czasu, bo będzie musiał zajmować się poważnymi sprawami. Nawet w Kupiskach posadzone są drzewa przy drodze , jakiś człowiek to odkupił. Były to kołki na płot a teraz zrobiły się odnogi z wierzb i nasz sołtys nie może nic i pan Wójt będzie miał i z tym problem , a po co. Powinien to już sołtys to załatwić. Jeżeli on nie poradzi to niech to Wójt robi. Sołtysi maja też za małe prawa.

Pani sołtys wsi Kupiski. Złożyliśmy wniosek na ręce Pana Przewodniczącego w sprawie diet. Dzisiaj na sesji nie ma tego punktu.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. W sprawach różnych. Jest taki punkt sprawy różne gdzie takie rzeczy są poruszane.
Ogłosił krótką przerwę.

Pan Sławomir Zacharczyk zwolnił się o godz 14: 00 Przewodniczącego o i opuścił salę obrad.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do kolejnego punktu – przyjęcie protokołu z poprzedniej sesji .Wskazał ,że są dwa protokoły dlatego ,że na poprzedniej sesji protokół z sesji VIII był nie skończony niekompletny. Dzisiejsze głosowanie będzie nad tymi dwoma protokołami czyli przyjęcie protokołu z sesji VIII i IX. Zapytał czy sa wnioski bądź uwagi do protokołów. Stwierdził ,że takich wniosków nie ma. Przeprowadził głosowanie nad przyjęciem protokołu z sesji VIII.
W głosowaniu wzięło udział 13 radnych.
12 - „za” , 0 – „przeciw”, 0 – „wstrzymało się „
Przeprowadził głosowanie nad przyjęciem protokołu z sesji IX.
11 - „za” , 0 – „przeciw”, 1 – „wstrzymało się „

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Zaproponował przejście do kolejnego punktu – sprawy różne.

17.Sprawy różne .

Pani Wanda Ostrowska . Zaczepił mnie ksiądz z Puchał , że przy jego plebani to znaczy naszej wspólnej nie ma światła. Rozmawiałam z Panem Mierzejewskim, był tam i stwierdził, że jest tam słup tylko nie ma kabli. Przyszedł elektryk i powiedział, że te kable by dołączył i światło by zrobił. Trzeba to tylko zgłosić i kiedy to by było. Trzeba tam 200-300 metrów linki. Nie jest to duża cena tego tylko jest konieczność podciągnięcia tej dłuższej linki.

Pani Jolanta Jałowiecka. Chciałam poruszyć taką sprawę. Niebawem będzie przetarg działki z remizą w Giełczynie 30 sierpnia. Przy tej działce zaplanowano również przystanek, który już został przydzielony. Jest podsypane żwirem utwardzone, jeszcze nie betonem, bo nie wiem nawet czy te przystanki zaczęto robić. Czy nie będzie problemu, jeżeli ktoś kupi tą działkę z remizą i lokalizacja tego przystanku? Na tym skrzyżowaniu jest niebezpiecznie dla dzieci szkolnych. Nie widzę inne miejsce dla tego przystanku i przeniesienie go w inne miejsce. Czy tego przystanku nie przyspieszyć i w pierwszej kolejności nie zrobić ponieważ już jest przydzielone. Wtedy ktoś kto kupuje tą działkę z remizą wie co kupuje, a tak to będzie później spór jak w Kupiskach . Trudno będzie od kogoś wymagać i za chwilę pojawi się osoba, która zechce za to duże pieniądze. To skrzyżowanie przy remizie to jest takie dzikie skrzyżowanie z górki. Dzieci nie cofną się aż do szkoły gdzie ten przystanek ma realną lokalizację. Ten przystanek przydałby się tutaj i prosiłabym w pierwszej kolejności i z tej racji ,że ta działka będzie sprzedawana. Nie wiem jak ktoś spojrzy na tą sprawę.

Pan Stanisław Wysmułek. Prosiłbym jak wtedy tą sąsiadkę z sołtysem byśmy namówili i skoro podpisała , teraz tylko na Panu Panie Wójcie odpowiedzialność jest przed Kupiskami. Teraz i ja się nie wytłumaczę. Do tej pory mówiłem ,że ten przystanek może w następnej pięciolatce ale teraz niech Pan dopilnuje bo ta Pani oby jeszcze się nie rozmyśliła i będzie problem. Prosiłbym o to jak najszybciej.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Na poprzedniej sesji wpłynął wniosek od sołtysów w sprawie zwiększenia diety na 100 zł. Ten wniosek był przedmiotem rozpatrywania poszczególnych komisji. Zastanawiał się nad tym i Pan Wójt i Pani Skarbnik.


Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Moim zdaniem dieta ,którą dostaje sołtys naprawdę jest bardzo mała skromna i jestem za tym żeby podnieść dla Państwa diety tylko jest jedna uwaga. Ten budżet mamy taki a nie inny i pewnych rzeczy w tym roku nie da się wykonać. Zobowiązuję siebie , że musi być podwyżka ale od 1 stycznia 2008 r. z nowym budżetem. W grudniu zapewnimy środki na cały przyszły rok i będzie podwyżka i myślę, że znacząca dla Państwa. Nie chcę opowiadać na co teraz mamy przeznaczone środki , a wciągu roku takie sprawy bardzo zmieniły by sytuację finansową naszej gminy i inwestycje. Działki, które przeznaczyliśmy do sprzedaży chcemy przeznaczyć na inwestycje drogowe, żeby ludzie mieli lepiej. Działki, które sprzedamy moglibyśmy przeznaczyć na wzrost diet, ale uważam,że wszyscy poczekajmy. Radni mogą wam powiedzieć, dlaczego jest tak a nie inaczej. Wszelkie tego typu sprawy związane z podwyżkami dla Państwa czy dla rady to styczeń 2008 roku. Nawet w grudniu będziemy o tym realnie rozmawiać. Podejdziemy do tej sprawy poważnie.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Tak jak powiedział Pan Wójt jest sytuacja taka jaka jest. Ani Pan Wójt się podwyżki nie domaga ani my radni też nie. Państwo się domagacie już kolejny raz. Gdy będzie nowy budżet będą zagwarantowane już jakieś środki na te podwyżki. W tym budżecie nie ma możliwości takiego ruchu. Póki co musimy na tym poprzestać. Z nowym budżetem myślę ,że Pan Wójt słowa dotrzyma i mamy nadzieję ,że zrealizuje to co by Państwa usatysfakcjonowało. Udzielił głosu sołtysowi wsi Mikołajki.
Sołtys wsi Mikołajki Podziękował Panu Wójtowi za pomoc w zakupieniu siatki. W imieniu własnym jako sołtysa i wsi. Gdybym mógł jeszcze poprosić od gminy i od radnych parę groszy bo chcielibyśmy jeszcze ogrodzić. Chcemy trochę cementu. Bank wspomógł nas na 300 zł jeszcze inna forma obiecuje 300. Byłem w betoniarni i jej właściciel również obiecuje metr betonu. Potrzeba trochę grubego żwiru do podsypania przystanku tam gdzie będzie chodził autobus szkolny. Rolnicy mnie prosili ,żeby tam coś postawić. Dziękuję Panu Wójtowi Panu Włodkowi i wszystkim radnym co mi pomagali.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Podziękował za podziękowania i stwierdził , że cieszy go to, że Pan jest energicznym człowiekiem i że Panu się chce społecznie działać tak jak Pan działa i za to jaką dobrą robotę tam Pan wykonuje. Nie ukrywam , że jako Wójt zawsze i wszędzie będę wspierał ludzi którzy sami wykazują jakąkolwiek inicjatywę społeczną. Dla mnie są to bardzo wartościowi ludzie , którzy dają coś z siebie dla innych tracąc często swój cenny czas po to żeby w danej miejscowości było lepiej , a nie wszyscy to rozumieją dlatego gdyby było więcej takich ludzi jak Pan to w tej naszej gminie było by lepiej. Wiem jak trudno zachęcić ludzi do działania nawet na korzyść swojej wsi. Na 100% przyjdzie tyko 10 % do prac społecznych, ale ta robota później będzie wszystkim służyła. Żeby iść i pomóc coś zrobić to tylko takie jednostki się wysilają. Pana bardzo pochwalam i dziękuję Panu za takie zaangażowanie i obiecuję, że będę zawsze wspierał takich ludzi jak Pan.

Sołtys wsi Mikołajki. Więcej niż połowa wsi mi pomaga ale reszta to robi śmiechy i bursuje.
Mówią ,że ci co nie byli żeby czy pogrzeb czy wesele było odpłatne i będzie na przykład na boisko. Chcemy postawić altankę i czy będziecie się na to zgadzać , krytą słomą. Poprzedni sołtys nie chce nam się roliczyć. Czy tam parę złotych zostało czy sprzęt.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jeżeli jest jakiś sprzęt , który był własnością gminy bądź świetlicy to powinien się tam z powrotem znaleźć. Dla dobra sprawy pracownik z urzędu gminy będzie miał przekazane ,żeby przejechał się sam osobiście do tego pana i z nim porozmawiał, żeby on to co powinien zwrócić ,żeby zwrócił . Nie włączajmy jeszcze w to sądów i prokuratury. Gmina nie raz miała do czynienia , a jak wyszła na tym.


Sołtys wsi Mikołajki. Chcę wiedzieć czy szykować tą altankę do słomy czy do blachy.

Pan Włodzimierz Rakowski. Te sprawy proszę uzgodnić z nadzorem budowlanym z chwilą zgłoszenia postawienia tej altanki. Oni decydują i albo wyrażą zgodę albo nie. Nie umniejszając roli ten, kto będzie inwestorem to wtedy alternatywnie takie zadaszenie lub inne. Ustala czy będzie pozwolenie czy nie będzie pozwolenia. Nie umniejszając rangi Rady to jednak decyduje ktoś inny. Na altankę potrzebne jest zgłoszenie.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Pomożemy Panie sołtysie i wspólnie zrobimy to do Starostwa.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Poprosił o udzielanie dalszych odpowiedzi co do punktów w sprawach różnych.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Odpowiadając na to co powiedziała Pani Wanda Ostrowska radna z Milewa. Co do światła przy Parafii w Puchałach urząd gminy musi zorientować się jaka kwota wchodzi w grę żeby założyć tamtą lampę przy budynku parafialnym. Musimy się upewnić o jakiej kwocie będziemy rozmawiali i zobaczymy na ile będzie nas stać. Natomiast realizację tego przystanku postaramy się przyspieszyć przed sprzedażą ale nie odpowiadam za wykonawcę bo wiem o tym ,że obiecał nam kilkakrotnie w Kotach jak był ustawiany przystanek , a sprawa się przeciągnęła o trzy dobre tygodnie od tych obiecanych terminów. W końcu postawił ale niestety nie mam władzy nad wszystkimi kto z nami współpracuje. Sa czasami sprawy niezależne ode mnie a nawet od tego człowieka. Na pewno się skontaktuję i będę prosił o szybką realizację.
Mam do państwa bardzo ważną sprawę. Otrzymałem pismo od Pana Dyrektora Bogusława Szczecha z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Zakład Budżetowy w Łomży. Przytoczę to pismo bo dziś chcę się spotkać z panem dyrektorem. Odczytał pismo którego kserokopia stanowi załącznik nr 7 do protokołu. Dzwonił dzisiaj Pan Dyrektor Szczech i powiedziałem ,że jak wcześniej skończymy sesję to się z nim spotkam i będziemy na ten temat rozmawiali . Oni maja swoje własne badania i zanim zdecydują ,że linię chcą zlikwidować lub wznowić to robią to na podstawie przeprowadzonych analiz. Wiadomo,że nie chcą tracić na tym a zarabiać.

Sołtys wsi. Chodzi o przesunięcie o kilka minut do czasu dojazdu do szkoły.Chodzi o przesunięcie godziny dojazdu na godzinę 9.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie wszędzie da się dopasować godziny odjazdu autobusów do godzin rozpoczynających się zajęć w szkołach. Oni patrzą tutaj na swój interes, a nie na interes mieszkańców Gminy Łomża tylko na mieszkańców miasta. Będziemy mieli twardy orzech rozgryzienia. Nie wiem jak rozmowy się zakończą. Ja chcę oczywiście jak żeby najkorzystniej się wszystko odbyło dla naszej gminy. Z tego pisma wynika ,że jest umowa spisana jeszcze pomiędzy Panem Dąbkowskim , a MPK, która mówi ,że jeżeli sytuacja jest niekorzystna dla MPK umowa się rozwiązuje.

Pani Jolanta Jałowiecka. Odnośnie Giełczyna to też jest niekorzystne ponieważ młodzież ponadgimnazjalna nie będzie miała czym dojeżdżać. Jeżeli jest cztery kursy to przynajmniej zejść do dwóch kursów, żeby był jeden kurs rano i jeden po obiedzie. Będzie to problem bo nie każdy ma samochód. I nie można odstąpić od tych podmiejskich bo są osoby starsze , które jadą na targ, czy na jakieś zakupy. Będzie to problem i w pierwszym rzędzie będę atakowana ja jako radna.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Nie tylko pani ale również ja jako wójt. Miałem już mnóstwo telefonów z niektórych miejscowości tam gdzie te kursy zostały wstrzymane. Nie tylko ja ale i wójt Piątnicy, burmistrz Nowogrodu mają taką samą sytuację jak ja. Zostało mnóstwo kursów zerwanych ludzie przyzwyczaili się do tych autobusów i czy 1 czy 2 jedzie to chcą jechać. Sytuacja nie jest korzystna dla ościennych gmin ale Miasto szuka oszczędności na wszelkie sposoby . Każdy gospodarzy na tyle na ile go stać. Miasto schodzi z kosztów i jeśli ponosi straty to dla nich jest bezcelowe dalsza taka forma działalności.Dlatego to pismo skierowano do mnie , a ja to pismo skierowałem do Rady. Wyrażnie w jednym punkcie mówi się tu o zrekompensowaniu strat, czyli tej różnicy , którą MZK ponosi, bądź zlecenie przewozu pasażerów.

Sołtys wsi. Szczech mówił jak likwidowano PKSy ,że albo PKS albo oni. PKS się zlikwidował to on znowu zmienia zdanie.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jeżeli przy otwieraniu tej linii jeździło więcej osób bo sam brałem w tym udział i doprowadziłem do otwarcia tej linii. Teraz sami wiemy co dzieje się z naszą młodzieżą. Mamy coraz mniej dzieci czyli coraz mniej jeździ do szkół średnich czy nawet do gimnazjum.. Gdy jest mniej pasażerów to jest mniej wpływów za bilety i dlatego przysłali do nas to pismo. Teraz piła jest po naszej stronie. Nie wiem czym się dzisiaj te rozmowy skończą.

Pani Jolanta Jałowiecka. Musimy dbać nie tylko o dzieci ale i o młodzież.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Mam propozycje od Pana Dyrektora. Jeżeli zadecydujecie ,że rezygnujemy z jakiejś inwestycji a przeznaczamy środki na pokrycie tej różnicy żeby im się opłacało to utrzymujemy wszystkie autobusy i ja jestem za jako Wójt. Musimy jednak mieć świadomość ,że każde dodatkowe wydatkowanie środków pociąga za sobą dodatkowe konsekwencje, że jakaś droga nie zostanie wyrównana, tam się nie da podsypki gdzie indziej asfalt się odciągnie na jakiś czas i tak jest prawda.

Pani Jolanta Jałowiecka. Może zwiększyć zakres dowożenia dzieci gimbusem.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Jesteśmy bardzo dużą gminą , a mamy jeden nimbus. Jesteśmy zależni od przewoźników. Wiem ,że był już przetarg rozstrzygnięty na dowożenie w rejonie Wygody, Bacz , Modzel . Prywatny przewoźnik tam wygrał. Nasza gmina to nie jeden rejon i sześć wiosek a czterdzieści miejscowości z których młodzież musi dojechać. W niektórych miejscowościach nieraz trzy osoby tylko dojeżdża. I co wtedy robić. Dyrektor powiedział mi ,że bardziej będzie mi się opłacało wynająć taryfę zapłacić za nią trzydzieści złotych niż za kurs autobusu 100 zł. Chcę jak najlepiej i mogę te pieniądze wydać jeśli mnie Rada upoważni do tego tylko każdy musi liczyć się z tym ,że to jest nasz wspólny budżet.

Pan Sławomir Łomotowski. Czy Pan Szczech na tym spotkaniu przedstawi , które kursy będą zagrożone.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Są to te linie. W tym piśmie nie ma kosztów i tylko ogólnikowo jest powiedziane , że są straty. Przed następnym spotkaniem z wami chcę się szybko spotkać , żeby mówić o konkretach i o jakich środkach mówimy. Trzeba spróbować utrzymać przynajmniej to co było bo ludzie są do tego przyzwyczajeni. Nie dysponuję informacja, kto i o której godzinie chce jechać. Przeważnie zaczyna się zajęcia w szkołach o godzinie 8. mało która szkoła rozpoczyna zajęcia o godz. 9.Jeżeli ktoś ma na 9 to trudno dostosowywać się do małej grupki osób skoro rzesza ludzi jedzie na 8.Wiadomo ,że ta grupa będzie poszkodowana bo musi wstać wcześniej żeby pojechać na ósmą.

Pani Jolanta Jałowiecka . Wystarczy jeden kurs rano i jeden po południu.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Będę zabiegał o to w tych rozmowach i przedstawię wam sytuację również konkretnie finansową bo takich informacji będę domagał się od dyrektora.

Pan Marian Nieciecki. Chciałem powiedzieć dwa razy przepraszam. Podszedł do mnie Pan Zacharczyk powiedział ,że generalnie wszystkie sprawy jakie poruszam są bardzo ważne bardzo dobrze ,że o nich mówię ale ponoć używam złych argumentów mówię krzykliwie i znowu zrozumiał ,że zaatakowałem Pana Wójta za rzeczy , których nie zrobił. Jeśli Pan Wójt rzeczywiście tak pomyślał ,że ja Pana oskarżam za rzeczy które Pan zastał, za ulice Łąkowe itd. To nie miałem tego na myśli. Jedno przepraszam jest do Pana bo nie jest Pan temu winien ale proszę pomimo tego ,że jest Pan zapracowany wpisze pan sobie w kalendarzu taką jedną starą sprawę raz na miesiąc i załatwi pan chociaż jedną starą sprawę bo to też ludzi boli ,a nie tylko te bieżące. Drugie przepraszam do wszystkich Państwa tu obecnych i państwa Radnych przede wszystkim bo , ale tu już zwalę winę na Pana Wójta, bo od tygodnia próbowałem się do niego dostać i różne takie półprywatne sprawy jakie tu poruszałem z nim omówić osobiście tylko w cztery oczy. Niestety pan Wójt jest rzeczywiście tak zapracowany, że wczoraj poświęcił mi tylko dwie minuty dlatego zdecydowałem się o tych wszystkich takich półprywatnych sprawach powiedzieć na tej sesji. Jedno przepraszam do Pana Wójta ,a drugie do państwa ,że zajmowałem Państwu czas takimi rzeczami.

Pan Wójt Jacek Albin Nowakowski. Być może niektórzy mają takie odczucie,że rzeczywiście zlekceważyłem pana Mariana i tylko dwie minuty mu poświęciłem. Pan Marian doskonale wie, w jakiej byłem sytuacji. Ludzie czekali na mnie już półtorej godziny na mnie w jednym miejscu i przychodzą do mnie ludzie i mówią,że musi pan ze mną porozmawiać. Niestety jestem tylko pojedynczą osobą.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Chciałbym prosić wysoką radę o aprobatę dla moich działań dlatego ,że gdy mówiliśmy o tych punktach alkoholowych i dziwnych zachowaniach to tak naprawdę na naszą gminę jest tylko dwóch dzielnicowych. Gmina jest dosyć rozległa i gdy tych dwóch jest w jednym końcu gminy to nie ma możliwości żeby byli w drugim końcu. Oni jako dzielnicowi zgłaszali wniosek do komendanta , żeby zrobić u nas rewir czyli wiąże się to z tym ,że ten stan dzielnicowych by się podniósł . Chciałbym ,żebyście dali mi mandat i legitymację żebym ja wyrażając wole Rady dodatkowo wsparł ten ich wniosek też wnioskiem od Rady Gminy Łomża o to żeby stan fizyczny etatów na naszej gminie był wyższy niż dwóch.. to by spowodowało, że i bezpieczeństwo na naszym terenie było by wyższe, a może i z tym porządkiem było by lepiej. Czy mam Państwa zgodę na to.

Rada Gminy przez aklamację wyraziła poparcie i zgodę na takie działania.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Przypomniał Radnym o zdjęciach , których nie dali do legitymacji i poprosił o ich jak najszybsze przekazanie. Przypomniał o zaproszeniach od Prymasa Kard. Glempa na ogólnopolską pielgrzymkę samorządowców i wskazał , że warto w czymś takim wziąć udział . Gdy Pani Maria Mrozek wróci z urlopu to wszystkich chętnych, którzy by chcieli w niej uczestniczyć proszę o zgłaszanie. Musimy wiedzieć ile będzie chętnych osób do uczestniczenia w tej pielgrzymce. Cena jest nie podana bo zależy od tego ile będzie chętnych. Te zaproszenia są imienne ale jak ktoś będzie chciał wziąć kogoś z rodziny to myślę ,że nie będzie problemu.
Pragnę powiadomić, że w naszej Radzie Gminy utworzyły się dwa kluby radnych jeden klub Radnych Gminy Łomża „Razem”, wniosek wpłynął w dniu 6.07.2007 r. i drugi klub „Wszyscy razem” wniosek wpłynął 31.07.2007 r.. Myślę ,że obydwa te kluby mają bardzo podobne założenia statutowe i myślę ,że będą wypełniać to co mają zapisane. Myślę ,że będą działać dla dobra gminy, będą pomagać w prowadzeniu gminy Panu Wójtowi i oby tak było jak jest zapisane.
Sprawa następna z 14 sierpnia powtórna Gminna Spółka Wodna w Łomży skierowała do Gminy Łomża kolejny wniosek. Odczytał treść wniosku stanowiącego załącznik nr 8 do protokołu.
Myślę ,że ta prośba będzie jeszcze stawała na poszczególnych komisjach i przy planowaniu na rok 2008 trzeba się będzie zastanowić czy jakąś rzeczywiście kwotą tej gminnej spółki wodnej nie wesprzeć .
Sprawa do Ośrodka Pomocy Społecznej . Odczytał pismo Pana Janusza Łęk stanowiące podanie o przydział mieszkania, stanowiące załącznik nr 9 do protokołu.
Przekażę to pismo dla pani Kierownik. Oprócz tego mieszkania być może jeszcze innej pomocy będzie on potrzebował .

Kierownik OPS Pani Krystyna Jastrzębska . Ten Pan posiada dach nad głową ,posiada świadczenie rentowe.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Wpłynęło rozstrzygnięcie nadzorcze , które uchyliło nasza uchwałę dotyczącą używania nazwy miejscowości Podgórze w znaku towarowym. Odczytał uzasadnienie rozstrzygnięcia nadzorczego stanowiącego załącznik nr 10 do protokołu.

Pan Marian Nieciecki. Myślę ,że Pan Wojewoda się myli bo każdy z nas jadł kiełbasę krakowską i bułkę wrocławską.

Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada. Takie było dane nam rozstrzygnięcie. Możemy je skarżyć ale myślę ,że nie będziemy Pani Sekretarz. Są takie przykłady , że są takie znaki towarów używane w których jest zawarta nazwa miejscowości. Czy maja Państwo jeszcze jakieś pytania?

Przy braku kolejnych pytań Przewodniczący Rady Gminy Pan Robert Łada zamknął o godz 14:50 obrady X sesji Rady Gminy Łomża.


Protokołował: Przewodniczacy
Tomasz Tyszka

Data powstania: wtorek, 2 paź 2007 08:38
Data opublikowania: wtorek, 2 paź 2007 08:40
Opublikował(a): Admin
Zaakceptował(a): Admin
Artykuł był czytany: 4381 razy